Sylveco, hibiskusowy tonik do twarzy

Witajcie :)
Tonik do twarzy to kosmetyk który lubię stosować przed nałożeniem kremu, zarówno na dzień jak i na noc. Na noc lubię przecierać nim twarzy zaraz po umyciu twarzy żelem, aby odzyskać ph swojej skóry. Szczerze mówiąc to nie przywiązuję szczególnej uwagi do toników. Dla mnie mają się sprawdzać w swojej roli i nie podrażniać. Na tonik od Sylveco skusiłam się po jego pozytywnych opiniach. Ale czy było warto?


Tonik ten mam już jakiś czas i zawsze odkładałam go na później aż w końcu jego data się zbliżała i byłam zmuszona zacząć go używać. Jak widać jego opakowanie jest ciemnego koloru i jest całe oklejone przez co nie widać zużycia. Jego pojemność to 150 ml.


skład

Czasami mnie denerwuje jego zamknięcie. Nie wiem od czego to zależy ale ciężko mi go otworzyć. Niekiedy bywa tak że jusze się namęczyć żeby go otworzyć. Używam go codziennie rano i wieczorem do przemywania twarzy przed nałożeniem pielęgnacji. Jest wydajny jak na taką pojemność. Najbardziej zdziwił mnie jego kolor. Jest taki jakby miodowy a zapach dość przyjemny choć intensywny.

opinia

A teraz czas na działanie. I wiecie co? Nie wiem co mam tutaj napisać. Dla mnie tonik ma odświeżać oraz przywracać skórze naturalne ph po myciu żelem.  I ten tonik to robi. Czy zauważyłam coś więcej? Szczerze mówiąc to nie. Dobrze mi się spisuje w tej roli i jest wydajny. Jak widać tonik ten kosztował prawie 17 zł więc jak dla mnie to za dużo jak na taki kosmetyk. Uwielbiam toniki z Ziaji bo są tanie a sprawują się tak samo i jestem z nich zadowolona. Producent zapewnia że zapewnia optymalne nawilżenie. No ja nic takiego nie zauważyłam, natomiast faktycznie nadaje świeżość i ukojenie, szczególnie po peelingu.

blog

Podsumowując, tonik sprawuje się w swojej roli ale dla mnie niczym szczególnym się nie wyróżnia od tych tańszych. Jego konsystencja nie jest typowo wodnista lecz ciut gęstsza. Ja określiłabym ją jako taki kisiel czy zawiesina. Bardzo fajnie się nim przeciera twarz i mimo wszystko jest wydajny. Czy polecam? Myślę że warto go wypróbować i wyrobić sobie o nim zdanie bo może dla kogoś będzie świetnym kosmetykiem. Czy ja wrócę do niego? Na pewno nie, wolę moje toniki z Ziaji. 

Mieliście styczność z tym tonikiem? Pamiętam że kiedyś był jakiś bum na niego i pod wpływem pozytywnych opinii go zakupiłam :)


Komentarze

  1. Nie miałam tego toniku. Sama używam Ziaję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Ziaja sprawdza się pod każdym względem :)

      Usuń
  2. Miałam go, ale wolę Vianka - szczególnie zielony jest fajny, a przynajmniej dla mojej mieszanej i trochę problematycznej cery. Jeśli chodzi o Ziaję to też ją lubię, chociaż po poznaniu właśnie produktów Vianka/Sylveco mam wrażenie, że moja cera bardziej się z nimi lubi i mają większą moc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toników z Vianka nie miałam, ale kto wie może jeszcze przetestuję :)

      Usuń
  3. z tą marką to ja miałam raz styczność. Miałam ich peeling i był super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też miałam peeling, enzymatyczny ale nie polubiłam go ;/

      Usuń
  4. Ten tonik to akurat mój ulubieniec <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dobrze że tak fajnie się u ciebie sprawdza :)

      Usuń
  5. Sporo dobrego o nim słyszałam.
    Wpadnij i do mnie :)

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, ale u mnie nie sprawdził się na tyle żebym do niego wróciła ;/

      Usuń
  6. Miałam go 2 razy i raz się lubimy raz nienawidzimy ;/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty