Denko listopad - grudzień

Cześć!
Nie chciałam w Nowy Rok wchodzić ze śmieciami z poprzedniego roku, ale w kącie leżało jeszcze denko z dwóch poprzednich miesięcy i postanowiłam, że napiszę je dla Was. Nie pamiętam kiedy je ostatnio robiłam, ale było to dawno temu. Nie lubię pisać tego typu postów, bo zawsze wychodzą tasiemce. Nawet się zastanawiam czy jest sens dalej te posty pisać. Ale lubię rzucić okiem pod koniec miesiąca i zobaczyć co udało mi się zużyć. To jak ciekawi co było w mojej siatce? 


1. Avon, żel pod prysznic - miałam go bardzo długo w szafce i nawet o nim zapomniałam. Żel miał przyjemny zapach, dobrze się pienił i nawet był wydajny. Lubię do nich wracać, nie robią krzywdy mojej skórze.
2. Dove, odżywka do włosów - kupiłam w biedrze na jakiejś promocji. Dobrze się spisywała na moich włosach. Miała świetny zapach i ułatwiała rozczesywanie. Przez pewien czas była wyczuwalna na włosach. Będę do niej wracać. Czy była wydajna? Niby tak, ale ja ją szybko zużyłam bo mam bardzo długie włosy, a odżywkę nakładam za każdym razem pod prysznicem.


3. Cien, płyn micelarny - polubiłam go, gdyż była to moja 2 buteleczka. Fajnie zmywa  makijaż oczu jak i twarzy, nie szczypie i nie podrażnia. Ma tylko 200 ml, więc szybko go zużyłam. Lubię do niego wracać.
4. Deutus, żel do mycia twarzy - bardzo fajny żel. Pomimo że miał dość wodnistą konsystencję, lubiłam go stosować. Uwielbiam wszystko co ma pompkę, więc tutaj  też plus. Miał ładny zapach i fajnie domywał resztki makijażu. Z chęcią do niego wrócę.
5. Oriflame, tonik do twarzy z aloesem - miał przyjemny zapach i był wydajny. Jakoś nie przywiązuje uwagi do toników, po prostu mają spełniać swoje zadanie. Ten to robił i fajnie mi sie go używało.


6. Neonail, aceton - mała buteleczka a posłużyła mi na bardzo długo. Staram się nie używać za często acetonu, ale na początku mojej przygody z hybrydami go używałam. Teraz mam frezarkę.
7. Beauty Oil, krem nawilżająco - regenerujący na dzień - był bardzo wydajny. Świetny jako baza pod makijaż. Dobrze nawilżał i szybko się wchłaniał. Wystarczyło pół pompki aby pokryć całą twarz. Z chęcią bym wróciła ale na razie za dużo mam kremów w zapasie.


8. Catrice, korektor - mój must have. Uwielbiam go pod oczy jak i jako bazę pod cienie. Świetnie kryje sińce pod oczami, ale nie jest zbyt ciężki. Zużyłam odcień 015 honey, czyli idealny odcień dla mnie. Aż dziwne że tyle tych korektorów już zużyłam, a nie ma u mnie jego recenzji. Na dowód tego jak bardzo go lubię, wyciągnęłam nawet tą zawleczkę, którą mają korektory i wygrzebałam do samego końca.
9. Lovely, puder cooking time - fajny puder do twarzy. Miał tylko 6g więc dość szybko mi się skończył, ale lubiłam go. Jest tani i łatwo dostępny.  Nawet lubiłam go aplikować pod oczy i nic się złego nie działo. Oczywiście nie robiłam nim bakingu, ale jako utrwalenie makijażu spisywał się dobrze. Możliwe że do niego wrócę.

Wyrzucam dwa eyelinery z Lovely bo mi już wyschły. Brązowy bardzo lubiłam, a czarny też był ok. Miały fajne, cieniutkie pędzelki. Wywalam także bazę pod pigmenty sypkie z Kobo. Trochę jej zużyłam, lecz jest już tak stara że boje się tego używać. Zdecydowanie wolę duraline z Inglota lub ten z My Secret.


A tutaj misz masz. Ulubione płatki z biedry jak i ręczniki do twarzy z Tami. Zużyłam także próbki, ale nic mnie nie zachwyciło. Tak samo jak maska z Garniera. Fajny efekt był po iej, ale nic szczególnego nie zauważyłam. Eh muszę więcej tych maseczek używać bo mam kosmetyczka się już nie zamyka.

GRUDZIEŃ


10. Pantene, szampon do włosów - lubię te szampony i raz na jakiś czas wracam do nich. Nie plączą włosów, dobrze oczyszczają i odświeżają. Są wydajne i tanie.
11. Head&shoulders, odżywka do włosów - jedna z moich ulubionych. Ma śliczny zapach, który przez pewien czas utrzymuje się na włosach. Dodatkowo ułatwia rozczesywanie, a włosy są po niej lśniące i gładkie. Lubię do nich wracać.


12. Farmona Sweet Secret, płyn do kąpieli i pod prysznic - miał ładny zapach i dobrze się pienił. Był wydajny, żel jak żel. Nic specjalnego.
13. Beckham, żel pod prysznic - był dołączony do perfum. Nie mam pojęcia skąd miałam ten zestaw ale perfumy oddałam siostrze a żel leżał w mojej szafce bardzo długo więc postanowiła go zużyć. Zapach miał mocny i intensywny, ale szybko się skończył.


14.Catrice, korektor - kolejny wykończony. Tak jak pisałam wyżej uwielbiam je i do nich wracam. Tutaj akurat nr 010, był ciut za jasny dla mnie.
15. Cien, żel do mycia twarzy - jak na tani żel to był w porządku. Dobrze domywał resztki makijażu, był wydajny i nie przesuszał twarzy. Jednak wolę żel z biedronki, ta sama cena a wydaje mi się że jest ciut lepszy.
16. Ziaja, maseczka do twarzy - bardzo lubię te maseczki w saszetkach. Ta fajnie nawilża skórę.


Oczywiście moje ulubione płatki z biedry oraz patyczki kosmetyczne. Dodatkowo zużyłam chusteczki nawilżane, które miałam w toaletce.


A tutaj kosmetyki, które wyrzucam. Błyszczyki z Essence są już tak stare że przyszedł na nie czas. Bardzo dobrze się sprawdzały i bardzo je lubię. Błyszczyk z Wibo to totalna klapa. Był beznadziejny, szczególnie z tym brokatem. Ląduje w koszu. Tak samo jak krem z Oriflame. Nic nie robił, a mam inne lepsze. Dodatkowo wyrzucam nożyk do usuwania owłosienia na twarzy. Był fajny ale już się stępił.

I to wszystkie kosmetyki jaki udało mi się zużyć w poprzednim roku. Nie ukrywam że mam już kolejne denko ze stycznia, ale musi chwilkę poczekać. Dajcie znać co Wam udało się zużyć w ostatnim czasie.

Komentarze

  1. Lubie takie wpisy! Miałam ten puder z Lovely, który sprawdził się u mnie świetnie, a także żel do mycia twarzy Duetus, jednak w tym przypadku miłości nie było. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam tylko żel Duetus i też fajnie się sprawdzał. Co do denka to już daawno nie robię takich wpisów na blogu. Na bieżąco pokazuje zużycia na instastory i mam tam taką przypiętą relacją, więc też i podgląd do tych zużyć :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezłe denko. Bardzo dużo mało znanych mi produktów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe kosmetyki Ci się pokończyły ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Denka czy każde podsumowanie to dobra sprawa, dzięki temu wiemy, jakie efekty były i co zostało zużyte.. może co powinniśmy dokupić, kupić lub zmienić ☺

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne denko, wiele produktów z niego znam i używam na codzień :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam jedynie ten aceton Neonail i tez go używam :) Musze wypróbowac ten płyn marki Cien ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie od listopada co miesiac musi być żel Dove w denku :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Maseczka z saszetki z Ziaji jest super. Też regularnie kupuje i to taka odskocznia od moich maseczek w większych tubach. Przy pierwszym produkcie chyba popełniłaś błąd, wydaje mi się, że żel pod prysznic jest z Oriflame, chyba że źle zauważyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spore denko! Znam kilka maseczek, żel z Duetus oraz korektor z Catrice - wszystkie te rzeczy super się u mnie sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  11. sporo zuzylas uwielbiam denka;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam ten krem Beauty Oil! Najlepszy krem do twarzy, jaki kiedykolwiek miałam!!!! Niestety nie mogę go nigdzie znaleźć, jak chciałam go kupić. :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Sporo zużytych produktów :D Najbardziej mnie zaciekawił płyn do kąpieli i pod prysznic z Farmona Sweet Secret :D Chętnie go przetestuję :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam jedynie płatki kosmetyczne BeBeauty i korektor z Catrice :) Niestety nic więcej nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam płatki kosmetyczne i bardzo je lubię ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty