Dzikie łąki, mus do ciała z malinowej łąki



[Materiał reklamowy]

Z pielęgnacją ciała nigdy nie było mi po drodze. Wstyd przyznać, ale bardzo często zapominam o nałożeniu balsamu do ciała po kąpieli. Zazwyczaj nie mam czasu czekać, aż balsam czy masło się wchłonie w skórę, dlatego uwielbiam lekkie konsystencje, które ultra szybko się wchłaniają. Dla mnie dużym plusem jest również zapach, bo uwielbiam jak skóra pięknie pachnie. 

Na spotkaniu blogerek w Bochni kolejnym sponsorem była firma Dzikie łąki, która podarowała nam musy do ciała. Firma ma również w swoim asortymencie peelingi do ciała oraz kosmetyki do pielęgnacji twarzy.  Swoje produkty tworzy w imię zasady zero waste. Kosmetyki są zamknięte w ciemnych, szklanych buteleczkach z bardzo prostą szatą graficzną, które bardzo przypadły mi do gustu.

Mus z malinowej łąki możemy zakupić w dwóch pojemnościach - 60 ml oraz 120 ml. Ja mam ten mniejszy. Szata graficzna jest minimalistyczna, przez co wygląda bardzo ładnie. Już po odkręceniu wieczka unosi się przepiękny, malinowy zapach. Konsystencja musu jest delikatna jak chmurka. Mus zawiera w swoim składzie masło kakaowe, shea, olej kokosowy, olej jojoba oraz witaminę E. 


INGREDIENTS: BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, THEOBROMA CACAO SEED BUTTER, COCOS NUCIFERA OIL, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL, PARFUM, TOCOPHERYL ACETATE. 


Dzięki zawartości olejów w składzie bardzo szybko się roztapia przez co fajnie otula nasze ciało i pozostawia długotrwały film.  Skóra po nim jest natłuszczona, gładka oraz lśniąca. Mimo wszystko trzeba chwilę poczekać aż się wchłonie, bo lubi się lepić do ubrań. Uczucie nawilżenia skóry pozostaje cały dzień. Ja polecam go stosować jesienią oraz zimą, gdyż na lato wg mnie będzie zbyt tłusty. Ja uwielbiam jak balsamy się szybko wchłaniają a tutaj trzeba dać mu chwilę. 

Mus bardzo dobrze sprawdzi się do skóry suchej czy szorstkiej. Ja lubię nim smarować dłonie jak mam bardziej przesuszone, gdyż dobrze natłuszcza i koi skórę. Idealnie sprawdzi się również do stóp jako maska lub na suche partie tj. łokcie czy kolana. Dodatkowo zapach pozostaje na skórze przez pewien czas. Jeżeli szukacie dobrego musu do ciała to ja Wam go serdecznie polecam, szczególnie że mniejsza pojemność kosztuje 39 zł. 

A Wy lubicie takie naturalne kosmetyki do pielęgnacji ciała? Koniecznie dajcie znać. 


Komentarze

Popularne posty