Denko listopad

Hej ;)
Jak ten czas szybko leci, już połowa grudnia, za chwilę święta a pamiętam jak dopiero były andrzejki :D
Dziś chciałabym Wam przedstawić moje denko z listopada. Niestety z małym opóźnieniem ale jest . Tak więc zapraszam dalej ;)



1. Garnier płyn do demakijażu 2 w 1- bardzo fajny dwufazowy płyn do demakijażu, najlepszy jaki do tej pory miałam. Świetnie radzi sobie ze zmywaniem tuszu, jednak nie testowałam go na wodoodpornym bo nie używam takich. Nie podrażnia, szybko usuwa makijaż i nie pozostawia tłustej warstwy.  Wydajny a na dodatek tani- możemy go dostać w biedronce za ok. 10 zł.
2. Nivea, regenerujący krem na noc- krem spisywał się ok, dobrze nawilżał ale czy regenerował to trudno mi stwierdzić. Jedyne co mi w nim przeszkadzało to jego szybkość wchłaniania się w skórę. Po 2-3 godz od nałożenia kremu nadał był wyczuwalny na twarzy. Trochę kiepsko, bo lubię jak krem szybko się wchłania, ale jakoś go zużyłam.
3. Nivea, odżywczy krem nawilżający na dzień- w przeciwieństwie do tego na noc, ten spisywał się dużo lepiej. Był świetny pod makijaż, dobrze nawilżał a przede wszystkim szybko się wchłaniał. Możliwe że do niego powrócę ;)
4. Płatki Carea- co tu dużo pisać, moje ulubione.
5. Gąbka do nakładania podkładu

6. Pierre Rene cień nr 40 Nude- bardzo fajny i wydajny, nakładałam go na całą powiekę i utrzymywał się cały dzień.
7. Cień z jakiejś paletki no name- miał brązowy kolor i służył mi do rozcierania załamania powieki. Ogólnie lubiłam go ;)
8.Essence,  baza pod cienie-  wg mnie miała  bardzo ciemny odcień. Cienie utrzymywały się na niej cały dzień, była baardzo wydajna i jak na cenę 10 zł spisywała się bardzo dobrze. Teraz używam bazy z Lumene i jakoś  na razie nie planuję powrotu do tej.
9. Podgrzewacze z Hebe o zapachu truskawki- pierwszy raz  świeczki o tym zapachu pachniały prawdziwą truskawką a nie chemicznym zapachem. Jednak po odpaleniu już tak pięknie nie pachniały niestety. Ale jak na 1,70 zł to jestem w stanie im to wybaczyć. Gorąco polecam chociażby powąchać te podgrzewcze:D
10. Świeczka z Rossmana o zapachu muffinek- spodobał mi się jej zapach jednak po odpaleniu prawie w ogóle nie było jej czuć.  Na dodatek wypalała się nierównomiernie czego nie lubię w świeczkach. Raczej ponownie jej nie kupię.



11. Bebeauty, delikatny krem- żel do mycia twarzy-  mój totalny ulubieniec, miał kremową konsystencję, skóra była po nim gładka i dobrze usuwał resztki makijażu. Jeżeli macie wrażliwą skórę to polecam Wam gorąco. Na dodatek kosztuje tylko 5 zł w biedrze.
12. Luksja Care pro,  mleczko pod prysznic- mała próbka która była dołączona do płynu do kąpieli. Fajna alternatywa dla kogoś kto nie lubi się smarować balsamem  ;)
13. Ziaja, maska nawilżająca- moja ulubiona, skóra po niej jest nawilżona i gładka.
14. Perfecta, maseczka z sokiem aloesowym- skóra była nawilżona, ale jednak wolę maseczki z Ziaji :D

 I to by było na tyle mojego denka. Nie było tego dużo ale trochę się rozpisałam :D Dajcie znać co Wam udało się zużyć i do następnego ;)

Buziaki Ewela ;*

Komentarze

  1. spore denko :) nie które z tych kosmetyków również używałam :) płatki nr 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poza kremem Nivea na dzień, który świetnie mi się spisuje, żadnego z tych kosmetyków nie używałam, ale czaję się na maskę nawilżającą z Ziaji. Podobno jest świetna.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty