Nowości z kwietnia
Witajcie :)
U mnie dalej trwa akcja oszczędzania i nie kupowania niepotrzebnych kosmetyków. Ale jak wiadomo, w tym miesiącu drogerie kusiły nas różnymi promocjami. I tak przyznaję, skusiłam się i kupiłam kilka rzeczy. Jeżeli jesteście ciekawi co takiego udało mi się upolować to zapraszam do dalszej części.
Początkiem miesiąca postanowiłam uzupełnić moje zapasy, gdyż pokończyły mi się niektóre kosmetyki. I tak trafiłam do Rossmana. W koszyku wylądował żel do twarzy z Isany. Już go używałam i jedyne co mogę o nim powiedzieć, to to że fajnie się sprawdza i jest delikatny. Kolejna rzeczą jest tonik z Rival de Loop. Poprzedni już mi się kończy, a że kosztuje niecałe 5 zł, chętnie do niego wróciłam. Na promocji był także szampon z Alterry, więc się skusiłam. Już go kiedyś miałam i średnio się spisał, ale tym razem dałam mu jeszcze jedną szansę. I o dziwo lepiej się spisuje niż poprzednio. Zapas mydła z Isany to mój must have. Tutaj kolejny limitowany zapach.
W koszyku wylądował także żel do golenia również z Isany. Pianka świetnie mi się spisywała, ale po użyciu tego żelu mam mieszane uczucia. Zobaczymy co z nim będzie. Obowiązkowo w koszyku wylądował suszy szampon z Batiste, który też był na promocji. Podążając do kasy zwróciłam uwagę na półkę z przecenionymi kosmetykami. Jak tylko zobaczyłam że są tam balsamy z Let's Celebrate to musiałam jeden wziąć. Mój jest o zapachu maliny i pachnie obłędnie.
Przechodząc do promocji to w Naturze skusiłam się na dwa cienie z My Secret. Oczywiście mój ulubiony w jasny cielisty nr 505 oraz biały nr 501. W koszyku wylądowały także cienie do brwi z Essence, które bardzo lubię.
Na promocji w Rossmanie kupiłam tylko podkład z Astor Perfect Stay. Bardzo fajnie mi się sprawdza, dlatego postanowiłam zrobić sobie zapas. W nowo otwartym sklepie u mnie kupiłam maskę do włosów z Banii Agafii. Ciekawe jak się sprawdzi.
W kolejnym tygodniu postanowiłam zrobić sobie zapas ulubionego tuszu z Lovely. W koszyku wylądował także tusz z Wibo. Kiedyś był polecany, dlatego postanowiłam go w końcu wypróbować.
Ostatnio nawiązałam także współpracę ze sklepem allinpackaging.pl. Wybrałam sobie śliczną kosmetyczkę oraz kilka opakowań. Myślałam, że kosmetyczka będzie ciut większa, ale i tak jest bardzo mi się podoba. Najbardziej jestem ciekawa tego pojemnika z pompką airles. Już niedługo spodziewajcie się recenzji na ich temat.
I to koniec nowości, które wylądowały u mnie w kwietniu. Dajcie znać czy skorzystaliście z tych promocji i co upolowaliście :)
U mnie dalej trwa akcja oszczędzania i nie kupowania niepotrzebnych kosmetyków. Ale jak wiadomo, w tym miesiącu drogerie kusiły nas różnymi promocjami. I tak przyznaję, skusiłam się i kupiłam kilka rzeczy. Jeżeli jesteście ciekawi co takiego udało mi się upolować to zapraszam do dalszej części.
Początkiem miesiąca postanowiłam uzupełnić moje zapasy, gdyż pokończyły mi się niektóre kosmetyki. I tak trafiłam do Rossmana. W koszyku wylądował żel do twarzy z Isany. Już go używałam i jedyne co mogę o nim powiedzieć, to to że fajnie się sprawdza i jest delikatny. Kolejna rzeczą jest tonik z Rival de Loop. Poprzedni już mi się kończy, a że kosztuje niecałe 5 zł, chętnie do niego wróciłam. Na promocji był także szampon z Alterry, więc się skusiłam. Już go kiedyś miałam i średnio się spisał, ale tym razem dałam mu jeszcze jedną szansę. I o dziwo lepiej się spisuje niż poprzednio. Zapas mydła z Isany to mój must have. Tutaj kolejny limitowany zapach.
W koszyku wylądował także żel do golenia również z Isany. Pianka świetnie mi się spisywała, ale po użyciu tego żelu mam mieszane uczucia. Zobaczymy co z nim będzie. Obowiązkowo w koszyku wylądował suszy szampon z Batiste, który też był na promocji. Podążając do kasy zwróciłam uwagę na półkę z przecenionymi kosmetykami. Jak tylko zobaczyłam że są tam balsamy z Let's Celebrate to musiałam jeden wziąć. Mój jest o zapachu maliny i pachnie obłędnie.
Przechodząc do promocji to w Naturze skusiłam się na dwa cienie z My Secret. Oczywiście mój ulubiony w jasny cielisty nr 505 oraz biały nr 501. W koszyku wylądowały także cienie do brwi z Essence, które bardzo lubię.
Na promocji w Rossmanie kupiłam tylko podkład z Astor Perfect Stay. Bardzo fajnie mi się sprawdza, dlatego postanowiłam zrobić sobie zapas. W nowo otwartym sklepie u mnie kupiłam maskę do włosów z Banii Agafii. Ciekawe jak się sprawdzi.
W kolejnym tygodniu postanowiłam zrobić sobie zapas ulubionego tuszu z Lovely. W koszyku wylądował także tusz z Wibo. Kiedyś był polecany, dlatego postanowiłam go w końcu wypróbować.
Ostatnio nawiązałam także współpracę ze sklepem allinpackaging.pl. Wybrałam sobie śliczną kosmetyczkę oraz kilka opakowań. Myślałam, że kosmetyczka będzie ciut większa, ale i tak jest bardzo mi się podoba. Najbardziej jestem ciekawa tego pojemnika z pompką airles. Już niedługo spodziewajcie się recenzji na ich temat.
I to koniec nowości, które wylądowały u mnie w kwietniu. Dajcie znać czy skorzystaliście z tych promocji i co upolowaliście :)
widze zakupy udane!
OdpowiedzUsuńsandradzianachowska.blogspot.com
Mydełka w płynie Isany kupuję regularnie :)
OdpowiedzUsuńja dopiero teraz kupiłam ten tusz z Lovely i jest całkiem fajny :D
OdpowiedzUsuńMam te mydło z Isany - zapach świetny ale to pierwszy produkt który masakrycznie wysuszył mi dłonie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten cielisty cień z My secret - nie widziałam takiego u siebie.
Ten cień jest dość rozchwytywany i też miałam problem żeby go dostać :)
UsuńRównież kupiłam tusz z Lovely na promocji, aczkolwiek nie wiem czy dobrze zrobiłam bo kiedyś wypadały mi strasznie rzęsy i nie wiem czy nie od niego. Dam mu jeszcze jedną szanse :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten podkład z Astora, sprawdza mi się :)
OdpowiedzUsuńTo mydełko z Issany przepiękne!! Używałam namiętnie! Co za zapach, prawdziwy rabarbar z ogrodu! Cudo!! Z promocji oczywiście skorzystałam i niestety nieźle zaszalałam, ale co tam :D
OdpowiedzUsuńŻel do twarzy z Isany musi być cudowny ;-)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny, przypomina mi ten różowy żel z Biedry :)
UsuńCiekawa jestem recenzji tego tuszu od Wibo :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości ;) miałam kiedyś ten żółty tusz
OdpowiedzUsuńSporo tego kupiłaś :) ja odpuściłam sobie w tym roku promocje rossmanna :)
OdpowiedzUsuńBalsam do ciała mam i ja - czeka na pierwsze użycie, ale zapach ma wspaniały :)
OdpowiedzUsuńLubię te cienie matowe z My Secret.
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno zakupiłam cienie My secret ;) A tusz z lovely bardzo lubię !
OdpowiedzUsuńNo no , trochę tych nowości Ci się nazbierało :>
OdpowiedzUsuńJa też sporo kupiłam ale dotychczas pokazywałam jedynie na Insta :)
Lovely Pump Up też kupiłam i Batiste :D
candymona
Trochę tego jest, ale czasami bywało tego dużooo więcej :D
Usuń