Bispol, podgrzewacze i świeca


Dawno na moim blogu nie recenzji wosków, świec czy podgrzewaczy. Przez okres wiosenno-letni jakoś średnio lubiłam palić świeczki. Nie wiem czy to przez ładną, ciepłą pogodę, ale w końcu postanowiłam odpalić woski i świecę od firmy Bispol, dzięki której otrzymałyśmy upominki na spotkaniu blogerek. To jak ciekawi jak się sprawdziły i czy podbiły mój nos?



Szczerze mówiąc, to byłam sceptycznie nastawiona do tych świeczek. Testowałam już różne podgrzewacze czy świece, ale dopiero woski Yankee Candle zaspokoiły mój nos, bo po odpaleniu napawdę długo pachniało w pomieszczeniu. Ale dałam im szansę. Czy spełniły moje wymagania?



Na początek zacznijmy od podgrzewaczy. W paczce otrzymałam trzy zapachy po 10 małych świeczek. Pierwszym zapachem są owoce leśne. Zapach bardzo ładny ale tylko w pudełku. Po odpaleniu średnio wyczuwalny, jednak coś tam czuć.  W przypadku pomarańczy ta sama sytuacja, jednak po odpaleniu czuć ją najsłabiej z całej trójki. Co do cynamonu to nie jest to mój ulubiony zapach.

czas palenia

Świeczki ( bo tak je nazywam) palą się ok. 4-5 godzin i ładnie, równomiernie się wypalają. Czuć delikatny zapach unoszący się w pomieszczeniu, jednak ja jestem przyzwyczajona do intensywności wosków z YC i dlatego tak średnio jestem z nich zadowolona. Cena nie jest duża ok 3-4 zł więc jak najbardziej na plus.


lawendowa

Świeca znajduje się w szkle, ale o dziwo nie jest jej dużo. Jest tylko połowa wysokości, co mnie trochę zdziwiło. Ma lawendowy zapach, a ja tak średnio za takim przepadam. Jednak po odpaleniu zapach był delikatny ale wyczuwalny. Co mnie najbardziej zdziwiło, to fakt, że świeca wypala się równomiernie a wosk topi się na całej wysokości bez robienia tzw. tunelów. Świeca powinna się palić min 4 godziny i u mnie też tak było. Możliwie krótko przycinam knot, dzięki czemu nie kopci. Mając długi knot potrafi nieźle kopcić, co zauważyłam na samym początku.


palenie

Podsumowując, podgrzewacze i świeczki są godne uwagi. Są łatwo dostępne i raczej tanie. Nie są zbyt intensywne, ale może to i lepiej, przynajmniej głowa nie będzie od nich boleć. Mogę je polecić osobom, które nie miały styczności z Yankee Candle. Dla takich osób będą to średnie produkty.

Dziękuję firmie Bispol za możliwość przetestowania świeczek. Zapraszam na stronę internetową, bo mają szeroki wybór świeczek, nawet w dużych słoiczkach.






Komentarze

  1. JA poszukuję ładnych świec do nowego mieszkanka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba dalej zostanę przy woskach bo YC nic nie pobije :D

      Usuń
  2. mnie akurat właśnie cynamonowe najbardziej by się podobały, bo zdecydowanie kojarzą mi się z nadchodzącą jesienią. ;) trzeba będzie pomyśleć właśnie o jakichś zapachowych świeczkach na wieczór. ;)
    pozdrawiam serdecznie.
    https://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jesień ok, ale tą letnią porą nie bardzo mi się podobał cynamon :D

      Usuń
  3. Mi podgrzewacze umilały kąpiele :) świeca była mało aromatyczna z czego się cieszyłam bo lawendy nie lubię :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie w mieszkaniu nie mam wanny tylko prysznic, więc tego typu umilacze się u mnie nie sprawdzają :D Całe szczęście, że była delikatna, bo miłośniczkom lawendy to ja nie jestem :D

      Usuń
  4. Takie ładne podgrzewacze są fajnym prezentem. A już wkrótce święta :P ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha na szczęście jeszcze jest trochę czasu. Ale to prawda, gdybym dostała świeczki pod choinkę to bym się ucieszyła :)

      Usuń
  5. Polubiłam zapachy tej marki. Nie są zbyt intensywne, ale wystarczająco wyczuwalne. Dzięki temu nie boli mnie od nich głowa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podgrzewacze nie do końca mnie zainteresowały, skoro mają słaby zapach, ale ta świeczka może być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię wszystkie świece od Bispol :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mój narzeczony nie lubi jak palę Yankee Candle, bo mówi, że za mocno je czuć, więc takie średnio pachnące byłyby w sam raz :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Prezentują się świetnie zarówno podgrzewacze (ładne kolorki) jak i świeczki, ładne - klasycznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty