Bebio cosmetics, dwufazowy olejek na końcówki - seria ceramidowa


[Materiał reklamowy]

Ostatnio moja rutyna pielęgnacyjna włosów bardzo się zmieniła. Po wprowadzeniu kilku kroków podczas suszenia włosów w końcu mam je wygładzone i proste. Hitem okazał się olejek na końcówki nałożony przed suszeniem, na to odżywka bez spłukiwania oraz rozczesanie mokrych włosów. Dzięki temu suszę rozczesane włosy od góry, przez co są gładkie i lśniące a przede wszystkim nie są falowane. 

Na spotkaniu blogerek w Bochni udało mi się wylicytować dwa olejki na końcówki od firmy Bebio cosmetics. Bardzo mnie zainteresowały te olejki, szczególnie że są z serii wygładzającej, czyli coś co wręcz pożądam na moich włosach. Jeden oddałam szwagierce bo chciałam zobaczyć efekt na innym rodzaju włosa. Olejek miałam w planie stosować na mokre włosy przed suszeniem tak jak robię to z innymi olejkami. A co z tego wyszło to przeczytacie poniżej. 

Naturalny multi-witaminowy olejek na zniszczone końcówki zawiera 99% pochodzenia naturalnego. Jest stworzony na bazie ceramidów i 4 drogocennych olejów roślinnych. W jego składzie znajdziemy ekstrakt z liści rozmarynu, ekstrakt z Yuzu, olej migdałowy, słonecznikowy, arganowy oraz olej z oliwek. Dzięki tym składnikom włosy są odżywione, odbudowane, wygładzone a także przyśpiesza ich regenerację. 

Moje włosy nie są wymagające, określiłabym je jako średnio porowate, są czasami niesforne i potrzebują wygładzenia. Tutaj przed użyciem trzeba wstrząsnąć aby nałożyć olejek. Nałożyłam dosłownie pół pompki na wysuszone włosy aby je zabezpieczyć na sam koniec a olejek mi je obciążył i zrobił brzydkie strączki. Na szczęście jakoś mi się udało je okiełznać i nie wyglądały tragicznie, ale mnie ten olejek zawiódł. Powtórzyłam aplikację na mokrych włosach przed suszeniem i było to samo, brzydkie strączki. Co ciekawe, moja szwagierka ma włosy rozjaśniane, raczej wysoko porowate i u niej ten olejek okazał się hitem. Świetnie nawilżył i wygładził włosy. Co ciekawe były one błyszczące i gładkie. I uwaga tutaj hit, ona daje na włosy bardzo dużo tego olejku, więc nie ma mowy abym zaaplikowała go za dużo, bo zawsze uważam z takimi kosmetykami. 

Podsumowując olejek świetnie się sprawdzi przy włosach suchych, potrzebujących nawilżenia,  zniszczonych i raczej wysoko porowatych. Na moich włosach okazał się totalnym niewypałem, bo przetłuścił i obciążył mi włosy. Plus za jego cenę, bo kosztuje 25 zł. Ciekawa jestem czy szampon i odżywka wygładzająca by się u mnie lepiej sprawdziła. 


Komentarze

Popularne posty