Nowości lutego
Witajcie :)
Mam małe zaległości jeżeli chodzi o luty. Nie dość że ten post z zakupami to jeszcze w tle moje denko z tamtego miesiąca co jakiś czas przypomina o sobie. Postaram się to jak najszybciej nadrobić. Dziś pokażę Wam kilka rzeczy, które wylądowały w mojej kosmetyczce ostatnio. Nie jest tego dużo, bo jak wiecie postanowiłam nie kupować zbędnych rzeczy i oszczędzać. I nawet dobrze mi idzie. No to co, ciekawi co w padło w moje łapki?
Do Rossmana poszłam po suchy szampon z Batiste. Bardzo go lubię i czasami ratuje mnie w kryzysowych chwilach. Przy okazji kupiłam moje ulubione gąbeczki do nakładania korektora pod oczy. Przechodząc obok szaf z kolorówką zauważyłam, że Wibo mam dwa nowe odcienie matowych pomadek w płynie. Ja skusiłam się na nr 6 . W prawdzie mam już jedną i to podobną do tego kolorku, jednak ta jest ciut jaśniejsza i myślę, że fajnie będzie wyglądała. Dodatkowo była na promocji i się skusiłam.
Tutaj są same zakupy z Aliexpress. No prawie, bo będąc w biedrze wzięłam patyczki kosmetyczne. Z Aliexpress przyszły mi rzęski. Takie dość naturalne. Zobaczymy czy są faktycznie takie fajne jak wszyscy mówią. Od jakiegoś czasu szukałam pędzla do rozświetlacza, takiej miotełki i w końcu ją znalazłam. W prawdzie myślałam że będzie bardziej zbity, ale i tak jest ok. Pędzelek do pudru zobaczyłam gdzieś na YT u jednej z dziewczyn. Nie był drogi, więc postanowiłam go kupić. Zobaczymy jak się sprawdzi.
I na koniec ulubione duże płatki do demakijażu też kupione w biedrze i to jeszcze na promocji. Fajnie się spisują.
I to by było na tyle. Jestem dumna że nie kupuję tony kosmetyków jak dawniej a zapasy powoli ubywają. Tzn. ubywały bo ostatnio przywiozłam ogrom kosmetyków ze spotkania. W następnym poście postaram się pokazać zużycia z lutego, ale nic nie obiecuję :P
uwielbiam szampony Batiste:)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńBardzo lubię te płatki.
OdpowiedzUsuńwłaśnie się poznajemy z Orientalnym Batiste ;)
OdpowiedzUsuńale fajne te pędzle :) ciekawa jestem pomadki z Wibo, nie miałam jej
OdpowiedzUsuńMam inną wersję szamponu Batiste, ale jestem nim rozczarowana.
OdpowiedzUsuńMi też zapasy ubywały :P prawie nie miałam nic do momentu aż nie spotkałam się z wami :D i szafa pełna dobroci 😀
OdpowiedzUsuńMi tak fajnie ubywało kosmetyków, a teraz mi się nie mieszczą :)
Usuńwacików nigdy dosyć :P
OdpowiedzUsuńNo no mało wydałaś ;-) ja tylko w tym miesiącu to podpaski zakupiłam ;p haha
OdpowiedzUsuńNa razie wykorzystam to co mam ze spotkania a potem będę szaleć na zakupach ;p haha :D
No małe ale przydatne zakupy.
OdpowiedzUsuńTeż od kilku miesięcy stosuję tylko te duże płatki, ponieważ nie dość, że są bardziej wydajne, to jeszcze szybciej rozprawiają się z makijażem ;-)
OdpowiedzUsuńBatiste jest nie do pobicia ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam tych gąbeczek - świetne były/ =)
OdpowiedzUsuńJa też skromnie kupowałam w styczniu, lutym, ale spotkania blogowe zrobiły swoje :P Chyba czas po obecnym rozdaniu zrobić następne, bo nie zużyję tak sporej liczby kosmetyków tym bardziej, że nie każdy jest dobry dla moich potrzeb;P
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za takie ograniczenia zakupowe. Mi tylko takie ograniczenie udało się zrobić w balsamach.
OdpowiedzUsuńhaha to i tak dobrze :)
UsuńUwielbiam duże płatki kosmetyczne i również muszę mieć w łazience suchy szampon od Batiste :)
OdpowiedzUsuń