Czerwcowe nowości
Cześć :)
Co u Was ciekawego? Ja właśnie zakończyłam pracowity tydzień i czas zacząć weekend. Korzystając z wolnej chwili, postanowiłam napisać posta. Mam tyle rzeczy do napisania, więc postanowiłam zacząć od czegoś krótkiego, żeby się rozgrzać. Dopadła mnie wena, więc trzeba korzystać. Tym oto sposobem, zapraszam Was dziś na małe podsumowanie poprzedniego miesiąca. Nie szaleję na zakupach i staram się być rozważna, bo takie były moje postanowienia a zapasy dalej mam. Ciekawi co udało mi się wyhaczyć? No to zapraszam do dalszej części
Będąc w Rzeszowie na szkoleniu, postanowiłam iść do Rossmana i zobaczyć co jest ciekawego na promocji. I tak oto w moje ręce wpadł żel pod prysznic z Isany. Ma bardzo ładny zapach. Przy okazji w koszyku wylądował lakier z Miss Sporty. Fajnie się spisuje jako top nawierzchniowy.
A tutaj kolejna wizyta w Rossmanie. Na promocji był mój ulubiony szampon z Isany o zapachu moreli i pszenicy. Bardzo go lubię, zresztą moje włosy też. Dodatkowo postanowiłam zrobić sobie zapas pianki do golenia i tym razem wybrałam piankę z Isany o zapachu borówek. Do Rossmana poszłam z zamiarem kupna pasty oczyszczającej z Ziaji. Świetnie się u mnie spisuje jako peeling. Dodatkowo skusiłam się na limitowany zapach żelu pod prysznic również z Isany. Już wylądował u mnie pod prysznicem i pachnie obłędnie.
I to wszystko. Zakupy skromne bo dalej się trzymam swojego postanowienia. Jak na razie w tym miesiącu nie wybrałam się na żadne zakupy ale mam na oku kilka rzeczy. Dajcie znać co Wy ostatnio upolowaliście ciekawego, chętnie poczytam. Do następnego.
Co u Was ciekawego? Ja właśnie zakończyłam pracowity tydzień i czas zacząć weekend. Korzystając z wolnej chwili, postanowiłam napisać posta. Mam tyle rzeczy do napisania, więc postanowiłam zacząć od czegoś krótkiego, żeby się rozgrzać. Dopadła mnie wena, więc trzeba korzystać. Tym oto sposobem, zapraszam Was dziś na małe podsumowanie poprzedniego miesiąca. Nie szaleję na zakupach i staram się być rozważna, bo takie były moje postanowienia a zapasy dalej mam. Ciekawi co udało mi się wyhaczyć? No to zapraszam do dalszej części
Będąc w Rzeszowie na szkoleniu, postanowiłam iść do Rossmana i zobaczyć co jest ciekawego na promocji. I tak oto w moje ręce wpadł żel pod prysznic z Isany. Ma bardzo ładny zapach. Przy okazji w koszyku wylądował lakier z Miss Sporty. Fajnie się spisuje jako top nawierzchniowy.
A tutaj kolejna wizyta w Rossmanie. Na promocji był mój ulubiony szampon z Isany o zapachu moreli i pszenicy. Bardzo go lubię, zresztą moje włosy też. Dodatkowo postanowiłam zrobić sobie zapas pianki do golenia i tym razem wybrałam piankę z Isany o zapachu borówek. Do Rossmana poszłam z zamiarem kupna pasty oczyszczającej z Ziaji. Świetnie się u mnie spisuje jako peeling. Dodatkowo skusiłam się na limitowany zapach żelu pod prysznic również z Isany. Już wylądował u mnie pod prysznicem i pachnie obłędnie.
I to wszystko. Zakupy skromne bo dalej się trzymam swojego postanowienia. Jak na razie w tym miesiącu nie wybrałam się na żadne zakupy ale mam na oku kilka rzeczy. Dajcie znać co Wy ostatnio upolowaliście ciekawego, chętnie poczytam. Do następnego.
Nie wiedziałam o tym kremowym żelu Isany. Ma ładną szatę graficzną :)
OdpowiedzUsuńTeż go pierwszy raz widział i postanowiłam kupić z ciekawości :)
UsuńMam pastę z Ziaji, również ją lubię :)
OdpowiedzUsuńŁadny jest ten lakier z Miss Sporty :)
OdpowiedzUsuń*Szampon Alterry o zapachu moreli - lubię go i obecnie używam :)
OdpowiedzUsuńJa akurat isane omijam szerokim łukiem bo kiedyś ich produkt bardzo mnie uczulił ;(
OdpowiedzUsuńuroczy ten lakier ;)
OdpowiedzUsuńIsana Kuba bardzo fajnie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńlubię tą pastę z Ziai, niech Ci dobrze służy :)
OdpowiedzUsuńTen szampon to dla mnie kompletny bubel :( Miałam po nim włosy jak siano i dostałam gigantycznego łupieżu... Zużyłam go do mycia pędzli
OdpowiedzUsuńkuszące :D
OdpowiedzUsuńbrawo za takie małe zakupy :D ja zawsze mam zamiar przystopować, a i tak nic z tego nie wychodzi :D
OdpowiedzUsuń