Pocztówka z wakacji - Gdańsk i morze
Cześć :)
Bardzo dawno mnie tutaj nie było, a w przeciągu kilku miesięcy moje życie dość mocno się zmieniło. Nawet miałam moment zawahania czy tutaj wracać. Ale zatęskniłam za pisaniem. Post ten miał się pojawić zaraz po wakacjach, ale zbyt gorący okres w pracy nie pozwolił mi na to. Początkiem października wyjechałam na 3 tygodnie do Warszawy na szkolenie z wizażu do PRO Makeup Academy. Powiem Wam że marzenia się spełniają tylko trzeba im w tym trochę pomóc. I takim oto sposobem zamierzam spełnić kolejne moje marzenie, ale o tym powiem Wam jak wszystko wypali. A później znów dużo się działo i takim oto sposobem blog spadł na ostatnie miejsce. Już nawet chciałam zostać tylko przy Instagramie, ale lubię tutaj wracać. Wiem, że jest zima a ja serwuję Wam post z wakacji, ale leżał u mnie dość długo w roboczych i postanowiłam go w końcu opublikować. Będzie dużo zdjęć. Ciekawi? No to zapraszam dalej.
Wakacje nad morzem to był spontan. We wtorek 20 sierpnia rano wyruszyliśmy nad Morze. Cała droga zajęła nam około 9 godzin z przystankami. Naszym celem był Gdańsk a w nim camping "Stogi". Byliśmy tam już rok wcześniej tylko że pod namiotami. Tym razem wynajęliśmy camper.
Uwielbiam morze i piasek. Ten szum fal oraz piękne zachody słońca. Coś pięknego.
Jak już się domyślacie po poniższym zdjęciu, wycieczka and morze nie była zwykłym urlopem wakacyjnym. To była nasza podróż poślubna. Niestety mój urlop był za krótki aby wybrać się gdzieś za granicę, dlatego postawiliśmy na nasze polskie Morze.
Jednego dnia postanowiliśmy się wybrać na miasto. Trochę pochodziliśmy i nawet byliśmy w muzeum zabawek. Niestety nie mam zdjęć z tego muzeum ale bardzo nam się podobało. Poniżej kilka zdjęć.
Pomimo tego że byliśmy tam niecały tydzień to taki urlop pozwolił nam odpocząć po tych wszystkich przygotowaniach i naładować baterie. Uwielbiam Gdańsk i tą plaże i serdecznie Wam polecam.
P.S. W następnym poście pokaże Wam fajne rodzinne miejsce, które odwiedziliśmy jak wracaliśmy do domu:)
Bardzo dawno mnie tutaj nie było, a w przeciągu kilku miesięcy moje życie dość mocno się zmieniło. Nawet miałam moment zawahania czy tutaj wracać. Ale zatęskniłam za pisaniem. Post ten miał się pojawić zaraz po wakacjach, ale zbyt gorący okres w pracy nie pozwolił mi na to. Początkiem października wyjechałam na 3 tygodnie do Warszawy na szkolenie z wizażu do PRO Makeup Academy. Powiem Wam że marzenia się spełniają tylko trzeba im w tym trochę pomóc. I takim oto sposobem zamierzam spełnić kolejne moje marzenie, ale o tym powiem Wam jak wszystko wypali. A później znów dużo się działo i takim oto sposobem blog spadł na ostatnie miejsce. Już nawet chciałam zostać tylko przy Instagramie, ale lubię tutaj wracać. Wiem, że jest zima a ja serwuję Wam post z wakacji, ale leżał u mnie dość długo w roboczych i postanowiłam go w końcu opublikować. Będzie dużo zdjęć. Ciekawi? No to zapraszam dalej.
Wakacje nad morzem to był spontan. We wtorek 20 sierpnia rano wyruszyliśmy nad Morze. Cała droga zajęła nam około 9 godzin z przystankami. Naszym celem był Gdańsk a w nim camping "Stogi". Byliśmy tam już rok wcześniej tylko że pod namiotami. Tym razem wynajęliśmy camper.
Uwielbiam morze i piasek. Ten szum fal oraz piękne zachody słońca. Coś pięknego.
Jak już się domyślacie po poniższym zdjęciu, wycieczka and morze nie była zwykłym urlopem wakacyjnym. To była nasza podróż poślubna. Niestety mój urlop był za krótki aby wybrać się gdzieś za granicę, dlatego postawiliśmy na nasze polskie Morze.
Jednego dnia postanowiliśmy się wybrać na miasto. Trochę pochodziliśmy i nawet byliśmy w muzeum zabawek. Niestety nie mam zdjęć z tego muzeum ale bardzo nam się podobało. Poniżej kilka zdjęć.
Restauracja na wodzie |
Widok z mostu |
Piękny statek piracki w środku miasta |
A to ja |
Mój ratownik |
Piękne zachody słońca |
Pomimo tego że byliśmy tam niecały tydzień to taki urlop pozwolił nam odpocząć po tych wszystkich przygotowaniach i naładować baterie. Uwielbiam Gdańsk i tą plaże i serdecznie Wam polecam.
P.S. W następnym poście pokaże Wam fajne rodzinne miejsce, które odwiedziliśmy jak wracaliśmy do domu:)
Do wakacji jeszcze troszkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://naprawdenienazarty.pl/najlepszych-pomyslow-na-prezent-dla-babci/
niby tak, ale fajnie powspominać :)
UsuńPiękna podróż :) uwielbiam nasz Bałtyk :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo i jestem pewna że jeszcze tam wrócę :)
UsuńZachody słońca piękne :)
OdpowiedzUsuńCoś cudownego :)
UsuńUwielbiam morze i wakacje nad morzem! :) Też marzy mi się szkolenie w tym miejscu :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię tam wracać. A szkolenie bardzo serdecznie polecam, ogrom wiedzy i wspaniali ludzie. Ja na pewno będę tam jeszcze wracać :)
Usuń