Spotkanie blogerek w Bochni - pomoc dla schroniska

 Cześć!

Nigdy nie przypuszczałam że będę tutaj jeszcze cokolwiek pisać i że w ogóle tutaj wrócę. Blog ten pisałam przez 5 lat i jakoś w roku 2020 po prostu stwierdziłam że już nie mogę mu poświęcić wystarczająco czasu. A co się zmieniło przez te 2 lata? Można by powiedzieć że dużo i prawie nic. Po prostu jakoś tak zatęskniłam za nim i postanowiłam że znów zacznę tutaj sobie pisać. Doskonale zdaję sobie sprawę, że bardzo mało osób już czyta te blogi. Teraz jest Instagram czy Tik Tok, ale z sentymentu do bloga będę coś tutaj publikować. Nie mam pojęcia ile będzie tych postów i jak często one będą, bo dość dużo pracuje, ale postaram się przynajmniej raz, no może dwa razy  w tygodniu coś wrzucić. A teraz przejdźmy to konkretów. 


W sobotę 14 stycznia miałam okazje uczestniczyć w kolejnym spotkaniu blogerek, które odbywało się  w restauracji Sąsiedzka w Bochni. Organizatorem naszego spotkania była Monika. Jednak jakby się tak bardziej temu przyjrzeć to śmiało można powiedzieć, że każda z nas w mniejszym czy większym stopniu tym organizatorem również była.

Początkowo w spotkaniu miało brać udział 8 dziewczyn, potem 7 a na końcu zostało nas tylko 5. Spytacie pewnie dlaczego tak mało, czy nie było chętnych? Odpowiedź jest bardzo prosta. W regulaminie spotkania była bardzo ważna rzecz, a mianowicie każda z uczestniczek miała zorganizować jakieś produkty dla nas lub na licytację. Niestety dziewczyny kiedy tylko usłyszały o tym to rezygnowały. Ja rozumiem że każdy by chciał przyjść na gotowe i mieć spokój, ale trochę wysiłku nikomu nie zaszkodzi. Jak dla mnie to był jest plus. Można samemu łatwo zobaczyć jak to wszystko wygląda od strony organizatora, ile musi poświęcić na to czasu. Teraz pora już na miłe rzeczy. 


W sobotę rano wszystko zaczęło mi się komplikować. Pominę fakt, że byłam niewyspana bo z pracy wróciłam o 3 rano, to już na starcie mąż nie przygotował mi samochodu tak jak go prosiłam a na dodatek coś dziwnego zaczęło mi się dziać z samochodem. Na szczęście szybki telefon do męża i po chwili pojawił się pod sklepem niedaleko domu i opanował sytuację. Całe szczęście że przyszedł bo kompletnie zapomniałam gotówki z domu a czekała na mnie licytacja. Po tych małych przebojach w końcu mogłam na spokojnie ruszyć w trasę. W Tarnowie był mały przystanek ze względu na to, że Evi zorganizowała masę  paczek i nie mieli się jak z tym wszystkim zabrać. Po załadowaniu wszystkiego wraz z Renatą ruszyłyśmy do Bochni. 


Na miejscu czekała na nas już Monika oraz Kamila. Całe szczęście że restauracja posiada parking podziemny i windę bo nie wyobrażam sobie noszenia tego po schodach. Kiedy już wszyscy dotarli na miejsce, zaczęło się nasze spotkanie. Standardowo zaczęłyśmy od zamówienia czegoś do picia. Potem pogaduszki, śmieszki i tak miło czas płynął. W końcu każda z nas zgłodniała i tutaj pojawiła się niemiła niespodzianka. Restauracja zapomniała nas poinformować wcześniej, że tego dnia maja imprezy zamknięte i nie będzie możliwości zamawiania jedzenia. Nie ukrywam że byłyśmy wkurzone, ale poradziłyśmy sobie i z tym i zamówiłyśmy  dwie pizze z Dagrasso. Swoją drogą były bardzo dobre. 

W oczekiwaniu na pizzę postanowiłyśmy zacząć licytację na rzecz schroniska. Było tego ogrom, firmy bardzo się postarały za co bardzo dziękujemy. Za zebrane pieniądze Monika kupi karmę dla schroniska i ją zawiezie. Również każda z nas przyniosła coś dobrego dla zwierzątek. Potem nastąpiło rozdanie paczek od sponsorów. Niektóre firmy się nam zdublowały, ale to nic. 


Po zjedzeniu pizzy każda z nas zabrała się za znoszenie paczek do samochodów i potem się pożegnałyśmy i każda pojechała do domu. 

Największe podziękowania należą się jednak Evi bo to ona załatwiła najwięcej paczek bo aż 50 !!!. Duże podziękowanie również dla jej męża że nam pomógł z tymi ciężkimi paczkami. Moni, Kamili i Renacie dziękuję za super towarzystwo. Mam nadzieję że spotkamy się jeszcze w tym samym gronie. 

Zapraszam również na blogi dziewczyn, bo tam również będą pojawiać się posty.

Ewelina

Monika

Kamila

Renata


Co do paczek to osobny post pojawi się już niedługo, myślę że na dniach. W tym momencie nie mam jeszcze wszystkiego ogarniętego bo było ponad 70 firm, ale nadrobię to. Posty z recenzjami będą się pojawiać stopniowo, muszę też wpaść w ten rytm pisania na nowo, bo nie ukrywam że po 2,5 roku ciężko mi to idzie. Do następnego!



Komentarze

  1. Cudowne spotkanie ! Piękny wpis ;) I mam nadzieje , że do zobaczenia !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło spędzony czas :) Mam nadzieję że znów się zobaczymy ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty