Eveline, rozgrzewająca maseczka na zaskórniki i przebarwienia
Hej ;)
Niestety u mnie nauka dalej trwa i w następnym tygodniu mam 3 egzaminy, dlatego nie mam kompletnie na nic czasu. Ale postanowiłam napisać coś dla Was tak na szybko. Dziś kilka słów na temat maseczki do twarzy od Eveline. Zapraszam do dalszego czytania ;)
A Wy mieliście styczność z tą maseczką?
Niestety u mnie nauka dalej trwa i w następnym tygodniu mam 3 egzaminy, dlatego nie mam kompletnie na nic czasu. Ale postanowiłam napisać coś dla Was tak na szybko. Dziś kilka słów na temat maseczki do twarzy od Eveline. Zapraszam do dalszego czytania ;)
Z góry przepraszam Was za jakość zdjęć ale robiłam je wieczorem w łazience i światło nie było zbyt korzystne ;/
Zacznijmy od informacji od producenta
A tutaj skład:
Maseczka ma 7 ml pojemności i wystarczyła na 1 użycie. Trochę sceptycznie do niej podchodziłam bo 5 w 1 ....Moje obawy były słuszne bo niestety maseczka kompletnie nic nie zrobiła z moją cerą.Faktycznie po nałożeniu było czuć ciepło ale tylko 1 minutę. Pory jakie były takie zostały, przebarwienia nie zmalały, co do zmarszczek to trudno mi powiedzieć, a jeżeli chodzi o złuszczenie naskórka to fakt, skóra była gładka ale nie wiem czy to nie zasługa peelingu, który wykonuję przed nakładaniem maseczek. Nie polubiłam się z nią i nie polecam jej.
A Wy mieliście styczność z tą maseczką?
Raczej się na nią nie skuszę :) szkoda , że tak kiepsko wypadła.... Mimo to bardzo lubię kosmetyki Eveline:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię kosmetyki tej firmy, jednak czasem zdarzają się małe wyjątki ;-)
UsuńMam jakąś maseczkę z tej serii, ale jeszcze nie używałam. Może to i lepiej.:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Eveline ma w swojej ofercie maseczki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją wypróbować!
OdpowiedzUsuńja byłam z niej zadowolona :d
OdpowiedzUsuńNie miałam :) Ale kosmetyki Eveline zawsze mi się dobrze kojarzyły, szkoda że ta maska to bubel
OdpowiedzUsuń