Farmona, szarlotkowe masło do ciała

Witajcie :)
Za oknem piękna pogoda, słońce świeci a mnie na blogu coraz to mniej. Ale staram się tutaj pojawiać. Niestety pogoda ładniejsza to i mam mniej ochoty na smarowanie się różnego rodzaju masłami czy balsamami do ciała. Pomimo tego, zapraszam Was dziś na recenzję masła do ciała od Farmony, które dostałam na spotkaniu blogerek. Jak myślicie, będzie hit?



Kilka słów o opakowaniu. Tradycyjny słoiczek o pojemności 225 ml. Dodatkowo masło jest zabezpieczone sreberkiem, dzięki czemu mamy pewność, że nikt nie macał w nim swoich palców. Uwielbiam masła do ciała w tych słoiczkach, gdyż mamy przez to ułatwioną aplikację. Plus za ciekawą szatę graficzną.


Co do konsystencji kosmetyku to jego formuła jest zbita i gęsta. Wydaje mi się że taka typowa dla maseł do ciała. Bez problemu zanurzymy palce w masełku, gdyż jest ono takie jakby delikatne, ale nie aż tak bardzo zbite. Dodatkowo bardzo fajnie rozsmarowuje się na ciele i przede wszystkim szybko.



Co do działania to ja jestem z niego zadowolona. Spełnia swoją podstawową rolę. Dobrze nawilża ciało, pozostawiając ją delikatną, gładką i miękką w dotyku. Kosmetyk szybko się wchłania za co dostaje kolejny plus. A do tego ten piękny zapach, który utrzymuje się na ciele przez jakiś czas. Co jeszcze mogę powiedzieć o tym maśle? Na pewno jest wydajne. Ja je używam od połowy marca i już powoli mi się kończy.


Podsumowując, masełko sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Fajnie nawilża skórę i pozostawia ja gładką i miękką. Dodatkowo jest wydaje a zapach zostaje na ciele jakiś czas. Zdecydowanie polecam wypróbować. Myślę, że na zimę będzie bardziej odpowiednie, bo w lecie chyba jest ciut za ciężki. No ale to już wg gustu i uznania.


Dziękuję firmie za możliwość przetestowania kosmetyku. A Was zapraszam na stronę internetową.



Komentarze

  1. Miałam produkty z tej serii, ale o dziwo zupełnie nie podobał mi się zapach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten zapach a samo działanie też ok.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam musy do ciała od Nacomi i Biolove :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze ich nie miałam ale z chęcią wypróbuję :)

      Usuń
  4. Farmona ma kosmetyki o świetnych zapachach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj produkt kompletnie nie dla mnie, nie przepadam za zapachem cynamonu :D Ale ważne, że u Ciebie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają też masła do ciała o innych zapachach, każdy znajdzie coś dla siebie :)

      Usuń
  6. Kosmetyki Farmony cudnie pachną. Nie przepadam za masłami do ciała, ale te z tej serii może kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko on to mi dał tyle radości ze mogłabym go zjeść 😀

    OdpowiedzUsuń
  8. Masło musi cudownie pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam i właśnie stosowałam je głównie zimą i byłam zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz troszkę za ciepło na takie masełka ale muszę je wykończyć :)

      Usuń
  10. Uwielbiam masełka do ciała!

    OdpowiedzUsuń
  11. brzmi mega zachęcająco :) na pewno wypróbuję po lecie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty