Poczta miodowa, pyszne kremy bez dodatku cukru i oleju palmowego

[Materiał reklamowy]

Kto z nas nie lubi kremów czekoladowych. Słynna Nutella czy jej sklepowe zamienniki kuszą nas na każdym kroku. Ja fanką Nutelli nie jestem, wolę wybierać zdrowsze wersje takich kremów. 

Poczta miodowa to kolejna firma, która wsparła nasze spotkanie blogerek, które było w styczniu. W swojej ofercie mają różnego rodzaju kremy bez dodatku cukru i oleju palmowego. Firma ma też odpowiednik Nutelli, miody z dodatkiem różnych owoców a nawet kosmetyki. 


Kokosowelove to przepyszny krem z wiórkami kokosowymi. W smaku przypomina nadzienie z Rafaello, jednak jest mniej słodkie niż oryginał. Świetnie się sprawdza jako dodatek do owsianek czy naleśników. Krem jest zbity i dość gęsty w konsystencji. Za 320 g zapłacimy 14 zł. 


SaltyLove to krem o smaku karmelu z solą morską. Mój mąż nie lubi tego smaku, więc krem powędrował do mojej siostry. Jeżeli ktoś jest fanem tego smaku to będzie zadowolony. Tutaj konsystencja jest lekka, nie ma problemu z rozsmarowaniem go na kanapce czy naleśniku. Podobnie jak w przypadku kokosowego za 350 g zapłacimy 14 zł. 


OrzechoweLove to mój ulubiony smak. Idealne połączenie czekolady oraz orzecha. Tutaj również mamy gładką konsystencję, więc krem ten idealnie spisywał się do naleśników. Mój mąż stosował go nawet solo na kanapki. Jak widać krem nie wytrzymał do zrobienia zdjęć. Cena podobna jak te poprzednie. 


MiodoweLove to połączenie miodu z maliną. My nie lubimy miodu, więc ten egzemplarz poleciał do mojej szwagierki. Świetnie się spisywał jako dodatek do herbatki lub owsianki. Wg mnie będzie idealny jako polewa do lodów. Za 400g zapłacimy 21 zł. 


Ostatnią rzeczą jest krem miodelka, który ma być zamiennikiem Nutelli. Niestety ale nam ten krem nie bardzo podpasował. W smaku rzeczywiście przypomina on Nutellę, jednak jest dużo słodszy i bardziej kaloryczny niż jego poprzednicy. Dobrze się spisywał do owsianki lub jako sos do naleśników. Za 220g zapłacimy 8 zł. 


Kremy te tak bardzo polubiłam, że w Lidlu kupiłam wersje czekolady z pomarańczą. Powiem Wam że smak jest świetny i bardzo nam smakowała. Mam jeszcze resztkę tego kremu, bo mój mąż wręcz je zjada prosto ze słoika. Ostatnio widziałam też te kremy w biedrze i kupiłam kolejny. Tym razem połączenie jakby dwóch kolorów o smaku czekolady z bananami. Tutaj niestety miłości do smaku nie ma, jednak wolę te jednokolorowe. Kremy te widziałam też w Aldim, więc są łatwo dostępne. 


Ze swojej strony serdecznie Wam polecam te kremy. Będą idealnym dodatkiem do owsianek, naleśników, placuszków bananowych czy nawet lodów. Można je też nałożyć solo na kanapkę lub wafle ryżowe. Jestem ogromną fanką wafli ryżowych oblanych czekoladą, a tak można kupić same wafle i położyć na nie krem i będzie to samo. 

Znacie te kremy? Nie ukrywam że ciekawi mnie jeszcze smak białej czekolady i ciasteczek. Możliwe że w najbliższym czasie się na nie skuszę. 



 

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty