Rival de Loop, płyn do demkijażu dwufazowy

Witajcie:)
Demakijaż jest bardzo ważny jeżeli chcemy mieć ładna buzię bez zanieczyszczeń. Czasami jak słucham albo czytam jak dziewczyny mówią że nie zmywają makijażu wieczorem albo co gorsze zostawiają tusz na rzęsach a rano malują kolejną warstwę to jestem w szoku. Ok, przyznaje że nie jest bez winy i też czasem zdarzy mi się zapomnieć zmyć make up albo po prostu jestem tak zmęczona że zasypiam  i rano budzę się z resztkami makijażu.  Ale wieczorna pielęgnacja  jest dla mnie ważna. Zazwyczaj  oczy zmywam płynami 2-fazowymi lub micelami. I dlatego na tapetę bierzemy dziś płyn z Rival de Loop.



Jak wiadomo marka ta jest dostępna w Rossmanie a ich produkty nie są drogie. Mam już swój ulubiony płyn 2-fazowy z Garniera ale była promocja na ten i postanowiłam go wypróbować.


Informacje od producenta:

Płyn do demakijażu oczu z olejami łagodnie i dokładnie usuwa wodoodporny makijaż oczu, jednocześnie pielęgnując. Zawarte w preparacie połączenie substancji  czynnych delikatnie i dokładnie usuwa wodoodporny tusz do rzęs i pozostałości makijażu.
Działanie:  Aloes, pantenol i ekstrakt z miłorzębu odświeżają, intensywnie nawilżają i koją wrażliwe okolice oczu. 
Stosowanie: Przed zastosowaniem płyn dobrze wstrząsnąć, nałożyć na wacik i delikatnie przetrzeć zamknięte powieki i rzęsy. 
* tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie
* pH neutralne dla skóry
*bez silikonów
*bez substancji zapachowych
*bez parabenów
*produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego

Skład:


Opakowanie: Płyn mieści się w prostokątnej buteleczce o pojemności 100 ml. Posiada mały otwór, dzięki czemu wylejemy na wacik odpowiednią jego ilość. Zamykanie jest na zakrętkę. Płyn posiada wszystkie informacje na buteleczce. Jego cena waha się w granicy 5-7 zł.



Działanie: Płyn dobrze zmywa makijaż, ale nie testowałam go na wodoodpornych kosmetykach, bo takich nie posiadam. Nie rozpuszcza tuszu na  oczach tak szybko jak ten z Garniera ale  go zmywa. Lubi czasem rozmazywać tusz wokół oka czego ja nie znoszę. Nie pozostawia jakiejś strasznej tłustej warstwy, raczej tak jak typowe produkty tego typu. Nie posiada zapachu i taka buteleczka wystarcza na ok 3 tyg codziennego stosowania.


Podsumowując, jest to tani  ale średni produkt. Nie zachwycił mnie jakoś bardzo, minus za rozmazywanie tuszu wokół oczu. Plus natomiast za cenę i dostępność. Dobrze sprawdzi się na wyjazdy bo ma małą pojemność. Jeżeli jeszcze go nie mieliście to polecam wypróbować bo nie kosztuje dużo a nie jest to jakiś zły produkt.

A Wy czym zmywacie swój makijaż? Wolicie takie płyny, micele czy może mleczka?

Buziaki Ewela :*

Komentarze

  1. Nie znam tego płynu, ja bez przerwy używam Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pokochałam Garniera od pierwszego użycia ale czasem testuję też inne produkty :)

      Usuń
  2. tego jeszcze nie miałam ale kiedyś używałam innego z tej firmy i był całkiem ok :) Zawsze wybieram jakiś płyn micelarny a mleczko od czasu do czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, myślałam że lepiej się sprawdzi...

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja go miałam i daje mu 8 / 10 ale wiadomo każdy używa innych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie średnio radzi sobie z tuszem i eyelinerem bo je rozmazuje ;/

      Usuń
    2. no ale cenę ma fajną :) tak to już jest....nie zawszę wszystko uda się zmyć za 1 razem..a szkoda...

      Usuń
    3. No niestety nie ma tak dobrze :D Cena jest jak najbardziej na plus :)

      Usuń
  5. ja zdecydowanie wolę płyny niż mleczka.. aktualnie uwielbiam le maadr i garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Produkt raczej nie dla mnie, dlatego zostaje przy hydrolacie różanym.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O a hydrolatu jeszcze nie miałam okazji testować :)

      Usuń
  7. nie przepadam za tymi kosmetykami, co coś kupię to mi zupełnie nie pasuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię z tej firmy krem pod oczy taki czerwony i te niebieskie rybki :)

      Usuń
  8. Będę wiedziała czego się spodziewać ;) Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za dwufazowymi płynami. Niby mam teraz ten z garniera ale przeraża mnie jego niewydajność. Wolę micele :) A kiedy mi się nie chce to zmywam żelem do buzi kilka razy i też jest ok. Nie zostawiłabym makijażu oczu na noc, wieczorem już moje oczy są zmęczone tuszem a przez noc nie wiem co by mi się zrobiło :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Też wolę micele ;-) ja staram się zmywać makijaż codziennie ale czasem niestety zgrzesze i moja skóra nie wygląda potem dobrze :-\

    OdpowiedzUsuń
  11. ooooooj nie cierpie 2-fazowych płynów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wolę micele, ale od czasu do czasu lubię testować też inne płyny ;-)

      Usuń
  12. U mnie królują micele, do oczu Bioderma a do twarzy różnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś miniaturkę Biodermy i była rewelacyjna ;)

      Usuń
  13. z tej firmy miałem tylko pianke oczyszczajacą średnia była :P

    OdpowiedzUsuń
  14. nie lubię dwufazówek, lubię zwykłe micele:)

    OdpowiedzUsuń
  15. mi się zdarza używać płynu dwufazowego. tego nie testowałam, ale całkiem lubię taki z ziai

    OdpowiedzUsuń
  16. Z tym micelem nigdy nie miałam styczności, na razie moim ulubieńcem jest garnier :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam go. Lubię kosmetyki z Rossmanna, ale zwykle kupuję Alterrę i BD, a RdL praktycznie nie znam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty