Eveline cosmetics Lift pro expert, liftingujący podkład kryjący

Podkład do twarzy to kosmetyk, który zmienia całkowicie mój wygląd. Zapytacie dlaczego? Moja cera solo bez żadnego kosmetyku nie wygląda źle i nie mam na co narzekać. No może oprócz tego, że na policzkach mam popękane naczynka. Od dziecka zmagam się z tymi czerwonymi polikami. Mój luby twierdzi że moja twarz wygląda na rumianą  i wiecie, taką "zdrową". A dla mnie od zawsze to był pewien dyskomfort. Nie każdy lubi wyglądać jak burak, szczególnie gdy są upały w lecie. Podkład to kosmetyk, który pozwala mi się czuć komfortowo, gdy wychodzę do ludzi. Dzięki  spotkaniu blogerek w Bochni miałam okazję wypróbować podkład z Eveline. Więc jak sprawdziło się to cudo na moich polikach?



Podkład posiada szklaną buteleczkę, która mieści w sobie 30 ml produktu, czyli typowa pojemność dla podkładów. Posiada on także wygodna pompkę, za co ogromny plus. Pompka się nie zacina i dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Taka jedną pompką jestem w stanie pokryć całą twarz. Co do zapachu to raczej nie jest on wyczuwalny. Ja miałam kolorek 300 pastel. Wg mnie kolor był fajnie dopasowany do mojej karnacji.

pompka


Co do samego podkładu to ja nie mam co do niego żadnych zarzutów. Mogę nawet powiedzieć że był to mój ulubieniec. Bardzo żałuję bo już mi się skończył. Ciężko mi go znaleźć nawet na internecie, ale będę go szukać. Więc czym mnie tak zachwycił?

kolor


Po pierwsze to jego kolor. Rzadko kiedy zdarza się aby kolor był do mnie dopasowany, kiedy produkt jest wrzucany losowo.Ma ładne żółte tony, a na twarzy nie ciemnieje. Wg producenta powinien się utrzymywać 16 godzin i fakt, wytrzymuje bardzo długo. Niejednokrotnie miałam go na weselu i sprawdzał się bardzo dobrze, nawet pomimo upałów nie spływał z mojej twarzy.  Ale nie tym mnie aż tak zachwycił. Praktycznie wszystkie podkłady wchodzą mi w zmarszczki, szczególnie w linię uśmiechu. Ten o dziwo tego nie robił, więc od razu podbił moje serce. 

opinia


Ładnie wygląda na twarzy, a dodatkowo nie wymaga przypudrowania. Jego krycie określiłabym na średnie w kierunku mocnego. Zakrył moje czerwone policzki, więc u mnie zdecydowanie jest w kategorii ulubionych.

na twarzy


Podsumowując, podkład sprawdzał się u mnie bardzo dobrze. Żałuję, że nie jest dostępny w drogerii bo na pewno zakupiłabym kolejną buteleczkę. Ale nic straconego, bo znalazłam go na stronie internetowej Eveline. Jego koszt to ok 20 zł, więc super cena. Niestety ale są tylko 2 kolorki za co duży minus.

A Wy znacie ten podkład? Ciekawa jestem czy komuś też się tak spodobał jak mnie :)


Komentarze

  1. Nie znam tego podkładu, ale na Twojej twarzy wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, niby taki niepozorny a sprawdza się bardzo dobrze :)

      Usuń
  2. Zachęcił mnie ten produkt po twojej recenzji i zdjęciu porównawczym. Boję się jednak, że kolorek się nie wpasuje, a 2 odcienie to jednak malutko.

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się okazało mój kolorek to był ten jaśniejszy. Kiepsko z tymi odcieniami, mam nadzieję że firma wprowadzi więcej kolorków, bo podkład sam w sobie jest świetny :)

      Usuń
  3. ładnie wygląda, ja na razie mam ich nowy podkład HD i jestem z niego zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się efekt jaki daje na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem nim oczarowana, szkoda że już się skończył :D

      Usuń
  5. ŁAdne krycie ale ja bym dla Ciebie wybrałcoś nawilżającego dającego okluzję jeśli masz taki rumień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś rozświetlające podkłady nie przemawiają do mnie :D

      Usuń
  6. Wygląda ciekawie, ja póki co mam zapas revlonu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja z chęcią wypróbuje w końcu Revlon, bo dużo osób go poleca :)

      Usuń
  7. Ja go oddałam koleżance zresztą też z bloga :) dla mnie za ciężki jest ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nie potrzebujesz takiego krycia to zrozumiałe że jest za ciężki :) Ja niestety muszę zakryć czymś te czerwone poliki :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. mi ciężko dopasować odcienie na żywo a co dopiero online ;/

      Usuń
  9. ciekawy, nie znałam go :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam go, ale ładnie u Ciebie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dziękuję za tę recenzję. Pomogła mi podjąć decyzję. Efekt jak najbardziej zachęcający :)
    PS. Ciekawie piszesz, lekko mi się czytało, nie wiadomo kiedy przeczytałam wszystko :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty