Yope, mydło do rąk o zapachu werbeny

Cześć!!

Na spotkaniu blogerek w Tarnowie od marki Yope otrzymałam zestaw kosmetyków w skład którego wchodzi mydło do rąk oraz balsam. Dziś na tapetę leci mydło do rąk. Jak dla mnie mydło ma myć i nie wysuszać dłoni. A jak się spisało to mydło? 

Duża porcja gliceryny roślinnej nawilża, uelastycznia i wygładza dłonie, witamina B5 i alantoina łagodzą podrażnienia i wspomagają regenerację naskórka. To receptura bazowa. Dodaliśmy do niej naturalny ekstrakt z liści werbeny pospolitej, który hamuje rozwój bakterii i zmiękcza naskórek. Dzięki temu po myciu dłonie są idealnie oczyszczone, a skóra pozostaje nawilżona i aksamitna w dotyku.

Mydło posiada 98% składników pochodzenia naturalnego o niskim stopniu przetworzenia.

Składniki: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Glyceryl Laurate, Glycerin, Verbena Officinalis Leaf Extract, Sodium Sunflowerseedamphoacetate, Parfum, Panthenol, Allantoin, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Citral, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.

Buteleczka ma pojemność 500 ml oraz posiada wygodną pompkę. Pompka się nie zacina i super działa. Konsystencja mydła jest przyjemna, nie przelatuje między palcami. Dodatkowo posiada ładny zapach. 

Duża pojemność buteleczki wystarcza na bardzo długo. Co do samego mydła to fajnie myje i odświeża. Przez tą całą dezynfekcje i ciągłe mycie rąk, moje dłonie wyglądały przez jakiś czas okropnie. Ładnie pachnie, a dodatkowo bardzo fajnie wygląda w łazience. Również dobrze się pieni, więc wystarczy niewielka jego ilość.  Niestety, ale to mydełko jest dość dziwne. Chodzi mi o to, że jak wylejemy go za dużo to jest problem z jego zmyciem z dłoni. Nawet mój mąż to zauważył, że piana lubi zostawać między palcami, szczególnie pod obrączką. Przez to skórę na palcach miałam bardzo wysuszoną i zdałam sobie z tego sprawę dopiero jak mi o tym powiedział, że to przez to mydełko.

Jak sprawdzałam to cena takiego mydełka to 19,99 zł. Nie ukrywam że jak za zwykłe mydło do rąk to cena nie jest zbyt atrakcyjna, szczególnie że takie mydełko idzie teraz jak woda.  Myślę że można kupić równie fajne mydła za niższą cenę. 

Podsumowując, mydło niby dobrze się spisało i wystarczyło na ponad miesiąc częstego używania. Mam jeszcze jedno opakowanie tego mydełka, jednak jak je wykończę to do nich nie wrócę. Znam równie dobre mydła do rąk za dużo mniejszą kwotę. No i w przypadku drugiej butelki też jest ten problem z tą pianą między palcami, ale teraz bardziej przykładam uwagę żeby wszystko dobrze spłukać.

A Wy używaliście tych mydełek? Koniecznie dajcie znać jak się Wam spisują, bo wiem że są dość popularne ostatnio i dużo osób je poleca, jednak ja nie rozumiem tego zachwytu.