Feel Fit, zdrowe i pyszne przekąski bez cukru

[Materiał reklamowy]

Słodycze to moja zmora. Od zawsze lubię słodkie, można powiedzieć że bardziej niż słone. Lubię mieć w szafce zawsze coś słodkiego w razie jakby ktoś wpadł w odwiedziny. Ostatnio jednak preferuję słodycze bez dodatkowego cukru, czyli tzw. batoniki fit i inne tego typu przekąski. Duży plus że praktycznie w każdym sklepie możemy takie słodycze kupić.  

Produkty firmy Feel Fit należą do grupy zdrowych słodyczy oraz dostaniemy je stacjonarnie. Na pewno niektóre rzeczy są w Rossmanie, ale nie wszystkie. Firma na spotkaniu blogerek podarowała nam swoje słodkości, które bardzo szybko zniknęły z mojej szuflady. 


Najszybciej rozeszły się batoniki musli, mój mąż jak się do nich dorwał to zniknęły w ekspresowym tempie. Batoniki mają prosty skład, składają się z różnych dodatków takich jak pestki, owoce, nasiona czy orzechy. W zależności od wariantu, różnią się składnikami. Są idealną propozycją zdrowej przekąski w pracy czy też w podróży. 


Mąż stwierdził że nie widzi różnicy miedzy nimi i wszystkie mu smakowały. Bardzo często kupuje różne batony proteinowe i stwierdził że te były najlepsze jakie jadł. 


Firma ma w swoim asortymencie również proteinowe pralinki z masłem orzechowym. Parlinki są idealną propozycją przekąski lub zdrowszym odpowiednikiem cukierka. Mają dużą zawartość białka, są bez oleju palmowego, a smak belgijskiej czekolady mlecznej wraz z nadzieniem z masła orzechowego z nutą soli sprawia, że rozpływają się w ustach. Tutaj mój mąż również był zachwycony i stwierdził że fajnie byłoby mieć je w większej pojemności. 


Kulki proteinowe z kremem białkowym o smaku kokosowym z migdałem to idealny zamiennik popularnego Rafaello, tylko ze zdrowszym składem oraz bez dodatku cukru. Tutaj fanką tych kulek byłam ja. Smak oraz wygląd bardzo przypominają Rafaello, jednak czuć że nie mamy tutaj tyle cukru, co w popularnych białych kuleczkach.  Zarówno pralinki jak i kuleczki dostaniecie w Rossmannie i to często w promocji.  
 

Na koniec niezbyt ładne zdjęcie, ale tylko tyle mi zostało z kremu veganella. Mąż bardzo szybko się nim zajął tak samo jak innymi smakołykami. Tutaj prosta propozycja, czyli kanapki z kremem. Ja lubiłam krem dodawać do naleśników, które udało mi się raz z nim zrobić. Mąż jadł krem też z waflami kukurydzianymi czy owsianką. Wszystkie smakołyki polecam. Nie zdążyłam jeszcze spróbować pasty quik meal, ale na pewno dam znać na story na Ig jak smakuje. 

A Wy lubicie zdrowe zamienniki słodyczy? Konieczne dajcie znać. 





Komentarze

  1. Ja też jestem uzależniona od słodyczy. Na takiego batona chętnie bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty