Styczniowe nowości

Witajcie :)
W poprzednim poście pokazywałam Wam kosmetyki, które udało mi się zużyć, więc teraz przyszedł czas na to co kobiety lubią najbardziej.....ZAKUPY!!! :) Staram się kupować tylko te rzeczy, które mi się skończyły i staram się już nie robić zapasów. Jednak korzystając że w lutym miałam urodziny to postanowiłam zrobić sobie mały prezent z tej okazji. Zapraszam do dalszej części.


Na początek zacznijmy od Biedronki. Postanowiłam ponownie zakupić nawilżane chusteczki Dada, gdyż poprzednie mi się skończyły. Fajnie się sprawdzają przy codziennym makijażu a kosztują poniżej 5 zł. . Przy okazji zakupiłam także bezzapachowe podgrzewacze do kominka, za 27 szt. też niecałe 5 zł.


Przy kolejnych zakupach w biedrze skusiłam się na dwa zestawy z Sweet Secret, które zawierają olejek do kąpieli oraz masło do ciała. Zakupiłam dwie wersje zapachowe: wanilia oraz migdał. Wersja migdałowa już jest w użyciu i tak jak olejek z Tutti frutti, tak i ten jest świetny jako płyn do kąpieli. Jeżeli chodzi o masło to jeszcze go nie używałam ale duży plus za brak parafiny w składzie. Każdy zestaw kosztował 15 zł, więc żal było nie brać.


W Rossamnie kupiłam kolejne owalne płatki z Isany. Uwielbiam je. Będąc w chińskim markecie skusiłam się na dwie pary sztucznych rzęs. Cena to 2 zł, więc zobaczymy czy są ok.


Słyszałam dużo dobrego o właściwościach masła shea. Postanowiłam i ja je wypróbować. Koszt takiego masła to ok 10 zł na allegro. Stosuję je pod oczy i na razie jestem bardzo zadowolona.


Gdy tylko zobaczyłam nową kolekcję Q1 2016 na goodies.pl  wiedziałam, że muszę mieć te woski. I tak zamówiłam trzy: Peony, My serenity oraz Moonlight. Jakoś trawa cytrynowa mnie nie skusiła swoim opisem do zakupu, ale za to w koszyku wylądował zapach Champaca blossom. Powiem tylko tyle, że wiosenna kolekcja przypadła mi do gustu. Ale o tym już niedługo.


Korzystając z okazji, że kończy się mój peeling do twarzy z Soraya, postanowiłam kupić jakiś przejściowy w saszetce. I tak padło na peeling z Perfecty gruboziarnisty. Na początku nie mogłam go znaleźć, bo zmienili szatę graficzną. Ciągle się zastanawiam nad zakupem peelingu z Sylveco, ale chyba jeszcze chwilkę poczekam. Przy okazji zaglądnęłam co nowego gości w szafach z kolorówką i zauważyłam że Essence ma nowy odcień konturówki do ust. Zakupiłam nr 05 Soft berry. Jest to taki ciemny nude, wpadający w brąz. Jest śliczna.


I na koniec moje urodzinowe zamówienie z Cocolita. Postanowiłam zamówić sobie temperówkę z Golden Rose, bo moja stara już ledwo żyje. Przy okazji promocji, skusiłam się na cień z Makeup Revolution  w kolorze Smooth as- jasno brązowym. Kosztował tylko 3,50 i będzie idealny do załamania powieki. Z Beauty Crew postanowiłam sobie zamówić spiralkę do brwi BCE-22 oraz pędzelek do rozcierania cieni w nr BCE-45. Spiralka kosztowała ok 5 zł, a pędzelek niecałe 13 zł. Skusiłam się na dwie konturówki do oczu z Golden Rose z serii Emily. Każda kosztowała niecałe 5 zł, więc musiałam je zakupić. Jedna jest w kolorze czerwonym nr 207, a druga jasno różowa w nr 201. I na końcu powód mojego zamówienia, czyli podkład z MUR the One foundation w nr 1. Jest to biały podkład idealny do rozjaśniania za ciemnych podkładów. Był na promocji i kosztował ok 16 zł.


Do zamówienia dostałam też dwie próbki kremu do twarzy z Sylveco, próbkę podkładu mineralnego z Lily Lolo oraz próbkę pudru ryżowego z Ecocery.

I to już koniec moich zakupów. Trochę mi nie wyszło ograniczenie zakupów, ale zrzucam winę na moje urodziny. W lutym już nie planuję takich zakupów, więc będzie skromnie. A Wy co upolowaliście ostatnio?



Komentarze

  1. Te zestawy z biedronki świetne - były i u mnie ale tylko migdałowe, a za migdałami nie przepadam.. Ale jeszcze jutro popatrzę czy nie ma innych na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wersja waniliowa była schowana za migdałowymi, więc trzeba szukać :)

      Usuń
  2. Czekam na recenzję zestawu Sweet Secret, coś czuję że produkty będą nieziemsko pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne rzeczy wpadły do kosmetyczki i kominka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że nie tylko ja mam małą "obsesję" na punkcie wosków YC :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję się bez bicia- jestem uzależniona :D

      Usuń
  5. Zainteresowały mnie zestawy z Biedronki :) Uwielbiam słodki zapach kosmetyków do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam ani jednej z tych rzeczy, poza płatkami z Isany :D i odkąd spróbowałam płatków z Biedrony Carea a teraz Velvet, to już nie wrócę do Isany ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo tego :-) . Chusteczek Dada również używam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widziałam tego zestawu w Biedrze jak ostatnio byłam :) Masło shea fajne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam je tylko w jednej biedronce, tej niedaleko mojego domu chyba ich nawet nie było. W mieście gdzie studiuję jest taka biedronka, gdzie są wyprzedaże magazynowe i zawsze jest dużo fajnych kosmetyków. Także trzeba szukać w kilku różnych biedronkach, może akurat jeszcze będą :)

      Usuń
  9. Bardzo lubię kredki GR oraz Essence ;) Szkoda że nie widziałam u nie w Biedronce tych zestawów bo chętnie bym się zaopatrzyła w wersję waniliową ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mam bzika na punkcie konturówek do ust :D A co do tych zestawów to w jednych biedronkach są a w innych ich nie ma ;/

      Usuń
  10. 2 woski miałam :). Masło Shea, choć inne firmy zawsze mam i lubię :). U mnie w biedronce nie było tych zestawów, albo ja przegapiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie czyszczenie magazynu w tej biedronce to nawet nie miałabym pojęcia o tych zestawach :D

      Usuń
  11. Zestawy ze Sweet Secret tak pięknie i słodko wyglądają, że żal je otwierać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty