Evoia by Loriginie, płyn micelarny

Cześć!
Na przestrzeni kilku lat  wypróbowałam już różnego rodzaju płyny micelarne. Wiadomo, jedne były lepsze, drugie beznadziejne. Rzadko kiedy sięgam po coś nowego, bo zawsze jest ryzyko że będzie bubel. Płyn od Evoia  zakupiłam w zestawie z maseczką bąbelkującą w biedronce za niecałe 10 zł. W prostym rachunku, płyn kosztował mnie całe 5 zł. Ale czy się spisał?


Płyn micelarny MICELAR WATER stworzony na bazie wody termalnej wzbogaconej minerałami, polecany do każdego typu skóry, łącznie z cerą wrażliwą. Ekspresowo usuwa makijaż i zanieczyszczenia z powierzchni skóry.Zapewnia skórze fizjologiczną równowagę oraz witalność. Nie zaburza naturalnego pH skóry. Pozostawia uczucie komfortu. Zawiera Hydro-d'Azur Complex TM o unikalnych zdolnościach wiązania wody, który natychmiast zwiększa rezerwy nawilżenia skóry i działa na nią kojąco. Ekstrakt z białej lilii łagodzi zaczerwienienia i wzmacnia kapilary. Działanie łagodniejsze niż czysta woda! Efekt ANTI-POLLUTION Protection - skutecznie chroni przed zanieczyszczeniami środowiska miejskiego.  

Skład: Aqua, Poloxamer 188, Glycerin, Sodium Lactate, Sodium Cocoamphoacetate, Allantoin, Lilium Candidum Bulb Extract, Betaine, Panthenol, Magnesium Aspartate, Zinc Gluconate, Copper Gluconate, Calcium Gluconate, Cetrimonium Bromide, Lactic Acid, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.


opinia

Płyn znajduje się w plastikowej buteleczce o pojemności 200 ml. Otwieranie typu "klik", ale trzeba uważać aby nie wylało się zbyt wiele. Zapach jest delikatny, ale wyczuwalny.

blog

Szczerze mówiąc to nie spodziewałam się niczego szczególnego po tym płynie. Na początku sceptycznie do niego podchodziłam. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się że płyn bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem oczu. Mocny make up czy eyeliner nie stanowiły dla niego żadnego problemu. Bardzo dobrze wszystko domywa na oczach i nie szczypie. Natomiast z demakijażem twarzy było już gorzej. Nie wiem z czego to wynika, ale płyn ten miał problem aby zmyć za jednym razem podkład. I mowa tutaj o podkładzie z Revlonu Color Stay. Chociaż zauważyłam, że z innymi podkładami też nie radził sobie jakoś idealnie. Trzeba było chwilę poświęcić, aby ten makijaż zmyć.

recenzja

Podsumowując, płyn okazał się fajny ale tylko do demakijażu oczu. Tutaj nie było najmniejszych problemów. Natomiast z demakijażem twarzy radził sobie słabiej. Mimo wszystko polubiłam go i z chęcią bym go zakupiła jeszcze raz. Na stronie internetowej Lorigine płyn ten jest w cenie ok 65 zł. Za taką cenę ten płyn nie jest wart uwagi, ale jeżeli gdzieś go znajdziecie w biedronce to serdecznie polecam wypróbować.

Mieliście okazję go używać? Ja tylko żałuję że nie był dostępny sam tylko w zestawach bo kupiłabym jeszcze jeden.

Komentarze

  1. Ja za taką cenę to raczej na pewno bym się nie skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze przyznać, że widzę go po raz pierwszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie miałam pojęcia o tych kosmetykach, no ale pracując w sklepie ciągle można dość fajnego w promocji dorwać. Niestety z podkładem sobie nie radził, a szkoda bo nie lubię osobnych produktów do demakijazu oczu i twarzy :)

      Usuń
  3. Za taką cenę to ja mam cały zapas płynów micelarnych. Na pewno się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takiej cenie to ja też nie kupiłabym kota w worku ;/

      Usuń
  4. Nie znam go, ale nie kupiłabym micela w takiej cenie :P. Ten zestaw z maseczką za 10 zł, dobra okazja, jedynie szkoda, że nie radzi sobie z cały demakijażem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okazja fajna ale za micel nie dam więcej niż 20 zł, dla mnie szkoda kasy :)

      Usuń
  5. Nie znam tego płynu, ale szkoda, że nie była bardziej skuteczny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie nie radził sobie z mocniejszymi podkładami, ale ciekawa jestem czy krem bb by zmył czy też by tak smużył :)

      Usuń
  6. W Biedronce nie robię zakupów kosmetycznych, nie ufam aż takim obniżkom. Jak już mam wydać swoje pieniądze, to przynajmniej na coś sprawdzonego, nawet tych 5 zł by mi było szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczezre mówiąc to ja też. Chociaż żele pod prysznic czy płatki kosmetyczne to wpadną do koszyka podczas zakupów :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszego pisania. Odwiedzam wszystkich komentujących i staram się zostawić po sobie ślad ;)
Będzie mi również bardzo miło jeśli zaobserwujesz mojego bloga :)

Popularne posty