Moje uzależnienie - sierpniowe zakupy
Witajcie :)
Która z nas nie lubi zakupów? I to jeszcze tych kosmetycznych? Powiem Wam że ja je uwielbiam. Niestety mój portfel bardzo na tym cierpi. Wiem że miałam przystopować ale nie daje rady. Bo nagle okazuje się że zabrakło pasty do zębów a z drogerii wychodzę z całą siatką bo przecież to mi się przyda i tamto też. Ostatnio pokazywałam Wam moje denko i tutaj czuję się trochę rozgrzeszona bo zużywam na bieżąco te kosmetyki, ale nie umiem się opanować z zakupami i znów powiększają się moje zapasy. Ale przejdźmy do rzeczy. Zapraszam na przegląd kosmetyków, które wpadły w sierpniu w moje ręce.
Na początku miesiąca poczyniłam małe zakupy z myślą że to będą jedyne. Niestety nie wyszło. Byłam bardzo ciekawa tego szamponu z Biolaven organic, bo dużo o nim słyszałam i zakupiłam go w drogerii Wispol za 15,90 zł. Zaraz obok jest Natura i tam skusiłam się na 2 lakiery do paznokci z smart girl w odcieniu pomarańczowego neonu i ciemnego granatu. Każdy kosztował 3,99 zł. Również z tej samej firmy kupiłam konturówkę do ust w nr 04 pink rose. Jest to taki lekko neonowy róż i ona kosztowała ok 5 zł. Cień z Kobo dorwałam na promocji za 7 zł i jest to taki jasny liliowy odcień w nr 202 pale violet.
Będąc ponownie w Wispolu zakupiłam dwa pędzelki. Jeden z Pierre Rene do rozcierania za 11,99 zł, a drugi z Artlook taki mały, idealny do rozcierania kresek lub malowania cieniami na dolnej powiece za 9,99 zł. W Kauflandzie była promocja na moje ukochane Rexony i zakupiłam aż 2 sztuki. Każda kosztowała niecałe 6 zł.
Korzystając z promocji w Rossmanie zakupiłam dwa szampony z Isany. Zobaczymy jak się u mnie sprawdzą. Do koszyka wrzuciłam również 2 mydełka. Mój ulubiony zapach mango i pomarańcza oraz z limitki z ekstraktem z plumerii.
Będąc w biedronce zakupiłam moją ulubioną pastę do zębów z Colgate Max White One. A w sklepie spożywczym dokupiłam waciki kosmetyczne bo już mi się kończą.
Z Classic skusiłam się na 2 kredki. Jedna jest do ust w nr 310. Jest to taki ciemny, lekko malinowy róż idealny na jesień. Druga kredka jest do oczu w nr 206. Jest to taka śliwka czy bardziej fiolet. Skończyła mi się moja ulubiona kredka z Avon taka fioletowa i postanowiłam zakupić inną. Zobaczymy jak długo będzie się utrzymywała. W Naturze pojawiły się takie kępki do rzęs i postanowiłam je zakupić. Może w końcu nauczę się kleić sztuczne rzęsy, ale na razie zaczynam od kępek. Kosztowały ok 10 zł.
W biedrze kupiłam nawilżane chusteczki z Dada. Są bardzo fajne i ładnie pachną. Oczywiście musiałam kupić mój ulubiony zmywacz z Isany. Niestety dwa dni później siostra go wylała, ale mam już nowe opakowanie. Kończy mi się odżywka z Eveline i postanowiłam spróbować czegoś nowego. Postawiłam na taką małą z Smart girl. Do koszyka również wpadły maszynki do golenia z Venus. Lubię te z Gillette, ale te akurat były na promocji.
A na koniec chciałabym Wam pokazać kosmetyki jakie dostałam do testów. Jakiś czas temu na wizaż dostałam się do testowania kosmetyków do włosów z Aussie, które mają zwiększać objętość. Używałam ich już kilka razy i mogę Wam powiedzieć że mnie nie zachwyciły. Ale o tym już niedługo w recenzji.
I to byłoby na tyle. Ufff... dużo tego. Ale co zrobić jak lubię kupować kosmetyki i je testować. Dajcie znać co u Was wpadło ostatnio do kosmetyczki/ łazienki. Do następnego.
Która z nas nie lubi zakupów? I to jeszcze tych kosmetycznych? Powiem Wam że ja je uwielbiam. Niestety mój portfel bardzo na tym cierpi. Wiem że miałam przystopować ale nie daje rady. Bo nagle okazuje się że zabrakło pasty do zębów a z drogerii wychodzę z całą siatką bo przecież to mi się przyda i tamto też. Ostatnio pokazywałam Wam moje denko i tutaj czuję się trochę rozgrzeszona bo zużywam na bieżąco te kosmetyki, ale nie umiem się opanować z zakupami i znów powiększają się moje zapasy. Ale przejdźmy do rzeczy. Zapraszam na przegląd kosmetyków, które wpadły w sierpniu w moje ręce.
Na początku miesiąca poczyniłam małe zakupy z myślą że to będą jedyne. Niestety nie wyszło. Byłam bardzo ciekawa tego szamponu z Biolaven organic, bo dużo o nim słyszałam i zakupiłam go w drogerii Wispol za 15,90 zł. Zaraz obok jest Natura i tam skusiłam się na 2 lakiery do paznokci z smart girl w odcieniu pomarańczowego neonu i ciemnego granatu. Każdy kosztował 3,99 zł. Również z tej samej firmy kupiłam konturówkę do ust w nr 04 pink rose. Jest to taki lekko neonowy róż i ona kosztowała ok 5 zł. Cień z Kobo dorwałam na promocji za 7 zł i jest to taki jasny liliowy odcień w nr 202 pale violet.
Będąc ponownie w Wispolu zakupiłam dwa pędzelki. Jeden z Pierre Rene do rozcierania za 11,99 zł, a drugi z Artlook taki mały, idealny do rozcierania kresek lub malowania cieniami na dolnej powiece za 9,99 zł. W Kauflandzie była promocja na moje ukochane Rexony i zakupiłam aż 2 sztuki. Każda kosztowała niecałe 6 zł.
Korzystając z promocji w Rossmanie zakupiłam dwa szampony z Isany. Zobaczymy jak się u mnie sprawdzą. Do koszyka wrzuciłam również 2 mydełka. Mój ulubiony zapach mango i pomarańcza oraz z limitki z ekstraktem z plumerii.
Będąc w biedronce zakupiłam moją ulubioną pastę do zębów z Colgate Max White One. A w sklepie spożywczym dokupiłam waciki kosmetyczne bo już mi się kończą.
Z Classic skusiłam się na 2 kredki. Jedna jest do ust w nr 310. Jest to taki ciemny, lekko malinowy róż idealny na jesień. Druga kredka jest do oczu w nr 206. Jest to taka śliwka czy bardziej fiolet. Skończyła mi się moja ulubiona kredka z Avon taka fioletowa i postanowiłam zakupić inną. Zobaczymy jak długo będzie się utrzymywała. W Naturze pojawiły się takie kępki do rzęs i postanowiłam je zakupić. Może w końcu nauczę się kleić sztuczne rzęsy, ale na razie zaczynam od kępek. Kosztowały ok 10 zł.
W biedrze kupiłam nawilżane chusteczki z Dada. Są bardzo fajne i ładnie pachną. Oczywiście musiałam kupić mój ulubiony zmywacz z Isany. Niestety dwa dni później siostra go wylała, ale mam już nowe opakowanie. Kończy mi się odżywka z Eveline i postanowiłam spróbować czegoś nowego. Postawiłam na taką małą z Smart girl. Do koszyka również wpadły maszynki do golenia z Venus. Lubię te z Gillette, ale te akurat były na promocji.
A na koniec chciałabym Wam pokazać kosmetyki jakie dostałam do testów. Jakiś czas temu na wizaż dostałam się do testowania kosmetyków do włosów z Aussie, które mają zwiększać objętość. Używałam ich już kilka razy i mogę Wam powiedzieć że mnie nie zachwyciły. Ale o tym już niedługo w recenzji.
I to byłoby na tyle. Ufff... dużo tego. Ale co zrobić jak lubię kupować kosmetyki i je testować. Dajcie znać co u Was wpadło ostatnio do kosmetyczki/ łazienki. Do następnego.
isana repair < 3
OdpowiedzUsuńbiolaven <3 i nowe rexony są rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaszalałam i zrobiłam sobie blond refleksy - w związku z tym kupiłam szampon z Isany do blondów. I jestem urzeczona :) Nawet moje brązowe włoski nieźle po nim wyglądają :)
OdpowiedzUsuńRexony uwielbiam :) Mi się z Aussie nie udało, ale fajnie, że Ty możesz wypróbować :)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy :) również lubię tą pastę do zębów :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj zgrzeszyłam ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że produkty Aussie cie nie zachwyciły...
OdpowiedzUsuńNo niestety...
UsuńBardzo lubię Rexonę i zmywacz z Isany :)
OdpowiedzUsuńIle świetnych nowości :))
OdpowiedzUsuńJa lubię z Dady te zielone chusteczki nawilżane. =D
OdpowiedzUsuńojjj kosmetyki grzechu warte :D
OdpowiedzUsuńmnie kuszą odżywki z Isany, ciekawe jak będzie u Ciebie z szampnami :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo osób chwaliło Aussie, ale jak widać nie każdego zachwycą, ja osobiście nawet nie mam na nie chęci. :D
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, najbardziej zaciekawiły mnie produkty Aussie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję szamponu z Biolaven :)
OdpowiedzUsuńZakupy
OdpowiedzUsuń:D:D:D oj tak :D
Lakiery do pazurków...Hmmm moja słabość :D
Sporo tego. Ja walczę z moim kosmetycznym uzależnieniem i o dziwo w okresie sierpień/wrzesień kupiłam tylko kilka rzeczy. ;)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie pastę do zębów :D miłego testowania :) czekam na recenzję kosmetyków Aussie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń